Iskrzy na linii Conor McGregor-Daniel Cormier. Amerykanin w zeszłym odcinku programu „DC & Helwani” dosadnie skrytykował propozycje walk, które prezesowi UFC składał „Notorious”. Irlandczyk oczywiście skomentował całą sytuację serią wpisów, nie zostawiając na byłym olimpijczyku ani jednej suchej nitki.
Jakiś czas temu Conor McGregor udostępnił swoje prywatne rozmowy z szefem UFC, w których proponuje kilka zestawień. Właśnie do tego odniósł się Daniel Cormier w minionym odcinku podcastu, który prowadzi wraz z reporterem ESPN, Arielem Helwanim.
After @TheNotoriousMMA posted DMs in which he called for a fight with Diego Sanchez, @dc_mma and @arielhelwani debate how seriously to take McGregor's willingness to fight "anybody." pic.twitter.com/XaLX2JG4Bc
— ESPN MMA (@espnmma) September 28, 2020
Czy Ty naprawdę… Nie mogę. Wierzysz w to? Szczerze uważasz, że Conor powinien walczyć z Sanchezem? Czekaj, Conor próbuje używać gościa takiego jak Ty [Helwani], by udowodnić, że może się mierzyć z kimkolwiek. Właśnie rozmawialiśmy o tym, iż to już koniec Diego, a największy gwiazdor w historii UFC miałby się z nim bić? Według Ciebie to, że powiedział, iż może skrzyżować rękawice z Sanchezem oznacza, że może walczyć z każdym, a prawda jest inna. Ponieważ, jeżeli Conor chciał się bić z kimkolwiek – to nie jest tak, że próbuję stanąć w kontrze do Ciebie, więc nie mianujcie mnie na białego rycerza UFC. Jeżeli Conor byłby skłonny się mierzyć z każdym, to zgodziłby się, by ewentualnie wejść na zastępstwo za kogoś z pojedynku Khabib vs. Gaethje.
Wypowiedź ta najwyraźniej bardzo nie spodobała się 32-letniemu, byłemu podwójnemu mistrzowi, ponieważ ekspresowo na nią odpowiedział.
„Poprosiłem o starcie w maju, ty gruby błaźnie – o czym mówisz? Walczyłem w styczniu i chciałem jak najszybciej wrócić, a niby miałem być kimś na zastępstwo w pojedynku, do którego miało dojść w lipcu. Czekać siedem j*banych miesięcy, żeby „może” dostać walkę? Czy ty jesteś głupi? O czym ty w ogóle mówisz? Chciałem się bić w maju z KIMKOLWIEK.”
„Pytałem o te wszystkie starcia już 13 lutego! Jeszcze wtedy nie było koronawirusa. Maj/Ktokolwiek! Sierpień, Dublin/Diego. Koniec roku/rewanż. 4 walki/1 rok. Byłem przytrzymany, żeby kogoś zastąpić w pojedynku, do którego miało dojść za kilka miesięcy. Na to nie da się spojrzeć z innej perspektywy.”
„Później zarzucono mi, że odrzuciłem walkę z Tony’m, kiedy Khabib to spieprzył. Trochę to śmieszne. Zdolności śledcze ludzi w tym biznesie nie przestaną mnie zaskakiwać! Przecież to k*rwa jasne, jak słońce!”
W najbliższej przyszłości prawdopodobnie nie zobaczymy McGregora w klatce największej organizacji MMA, bowiem wszystko wskazuje na to, iż swój kolejny pojedynek odbędzie w formule bokserskiej z uważanym za jednego z najlepszych pięściarzy wszech czasów – Manny’m Pacquiao.
Zobacz także: Manny Pacquiao potwierdza walkę z Conorem McGregorem
Źródło: Twitter