Jairzinho Rozenstruik uważa, że jego planowana walka z Francisem Ngannou powinna być o tymczasowy pas mistrzowski UFC w wadze ciężkiej. „Predator” jest również tego samego zdania.
Jairzinho Rozenstruik i Francis Ngannou mieli zmierzyć się ze sobą na gali UFC Columbus oraz UFC 249, ale oba pojedynki zostały odwołane z powodu wybuchu pandemii koronawirusa. Dana White planuje zestawić obu zawodników ze sobą na wydarzeniu, które ma odbyć się 9 maja. Nie wiadomo jednak, czy i tym razem walka dojdzie do skutku.
Zobacz także: Karta kolejnej gali UFC jest „patykiem pisana”? Większość zawodników nie jest pewna, czy zawalczy…
Rozenstruik w rozmowie z MMA Junkie powiedział, że zanim i o ile w ogóle dojdzie do trzeciego starcia pomiędzy Stipe Miociciem i Danielem Cormierem, o tymczasowy pas mistrzowski w wadze ciężkiej powinien zmierzyć się właśnie on sam z Francisem Ngannou.
Co jest lepsze, niż pojedynek o tytuł w tak dużej walce? To już jest ważne starcie, a jeśli dołożysz do tego tymczasowy pas mistrzowski w wadze ciężkiej, to pojedynek będzie bardziej interesujący dla mnie i Francisa. Naprawdę bardzo tego chcę, a jeśli tak się stanie, będę w najlepszej formie w historii.
powiedział „Bigi Boy”.
Zarówno Rozenstruik, jak i Ngannou, mają za sobą serię kilku zwycięstw. Francis zgodził się z komentarzem „Bigi Boy’a” mówiąc, że stawką ich pojedynku powinien być tymczasowy pas mistrzowski w wadze ciężkiej.
Myślę, że dywizja ciężka potrzebuje tego. Wszystko spowalnia niepewny powrót Stipe Miocicia i nie wiemy, kiedy to się tak naprawdę stanie. Więc na razie zawalczmy o tymczasowy pas. Sądzę, że waga ciężka potrzebuje tego.
powiedział Ngannou.
źródło: bloodyelbow.com