Dana White planuje zorganizować kolejną galę UFC 9 maja, a potencjalna karta pojedynków powoduje gęsią skórkę u każdego fana MMA. Jednak większość zawodników, którzy znaleźli się na rozpisce, nie jest pewna, czy w ogóle zawalczy.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kilkanaście godzin temu informowaliśmy Was na łamach naszego portalu, że Dana White planuje zorganizować kolejną galę UFC z bardzo mocno obsadzoną kartą walk, na której swoje pojedynki mają stoczyć między innymi: Tony Ferguson z Justinem Gaethje o tymczasowy pas mistrzowski w kategorii lekkiej, Henry Cejudo z Dominickiem Cruzem, Amanda Nunes z Felicią Spencer czy też Francis Ngannou, a jego przeciwnikiem ma być Jairzinho Rozenstruik. Jednak do ilu z wyżej wymienionych starć w ogóle dojdzie, tego nie wiemy.

Zobacz także: Znamy konkretną datę i kartę walk najbliższej gali UFC

Nolan King z portalu MMAjunkie dodał wpis na swoim profilu twitterowym, który informuje, że większość pojedynków zaplanowanych na galę UFC 249 stoi pod znakiem zapytania. Wielu zawodników nie jest pewnych, czy w ogóle zawalczą na tym wydarzeniu.

„Według wielu źródeł, niektórzy zawodnicy znajdujący się na karcie walk gali UFC 249 nie zostali powiadomieni, że w ogóle będą walczyć. Ostatnie ogłoszenie Dany White’a jest dla nich w dużej mierze nowością, gdyż wielu z nich nie otrzymało jeszcze żadnego oficjalnego potwierdzenia.” 

W następnym tweecie – Nolan podkreślił, że zawodnicy mieli wiedzę o terminie gali, która miała odbyć się 9 maja, a wiele walk został dogadanych ustnie, z tym że nie zostały podpisane kontrakty.

„Należy zauważyć, że zawodnicy nie byli całkowicie zaskoczeni. W kuluarach mówiło się o dacie 9 maja, ale niewiele ponadto. Niektóre walki zostały ustnie uzgodnione, ale wiele (jeśli nie większość) nie zostało podpisanych.”

Miejmy nadzieję, że planowana karta walk nie jest tylko nierealnym marzeniem i będziemy mogli obejrzeć te pojedynki na najbliższej gali.

źródło: Twitter