Deiveson Figueiredo był bezlitosny dla swojego rywala. Ewidentnie był głodny nokautu i dopiął swego w drugiej rundzie.
Figuereido zaczął od wywierania presji. Niezbyt znaczące wymiany stójkowe przeważały w pojedynku. Brazylijczyk zapiął klamrę i sprowadził walkę do parteru. Deiveson parterowo przeważał, poza małym akcentem poza chwilowym zagrożeniem przez wpadnięcie w dźwignię skrętną na kolano, z której szybko wyszedł.
Amerykanin ulegał natarciu Brazylijczyka. Figuereido wychodził na plus w każdej płaszczyźnie. Zmotywowany dążył do skończenia i dopiął swego, nokautując przeciwnika.
Welcome to the top ten, Deiveson Figueiredo! The savage „Deus da Guerra” (15-0) becomes the first to stop John Moraga with strikes, opening up a crimson mask before nailing the coffin in the second. Figueiredo has finished 13 of 15 wins, eight by knockout. #UFCLincoln pic.twitter.com/sDSR278IXv
— Tanuki Usman (@Hamderlei) 26 August 2018