Faworyt miejscowej publiczności, Darren Stewart (8-3-1) pokonał przez nokaut w drugiej rundzie Erica Spicely (10-4). Dla Anglika była to pierwsza wygrana pod banderą największej organizacji świata.
Pierwsza runda toczyła się praktycznie wyłącznie na nogach. Zebrinha próbował sprowadzać walkę do parteru, jednakże miejscowy Stewart dobrze bronił obaleń. Anglik wywierał również większą presję, starając się iść do przodu i zaskoczyć przeciwnika ciosami.
What power!!@Darren_MMA gets it done at #UFCLiverpool! pic.twitter.com/pvUjnge9b9
— UFC Europe (@UFCEurope) 27 maja 2018
W drugiej odsłonie widać było narastającą przewagę Dentysty. W pewnym momencie zapędził on przeciwnika pod siatkę i rozpuścił ręce, jednakże ostatecznie Spicely rzucił się do jego nóg i zdołał oddalić zagrożenie. Po chwili Stewart wyśmienicie skontrował atak pięściarski Spicely’ego i posłał rywala na deski, po czym niezwłocznie dopadł rywala i zafundował mu solidny ground n’ pound, po którym sędzia wkroczył do akcji ratując Amerykanina od dalszego uszczerbku na zdrowiu.
Darren Stewart wchodził do tej walki z bilansem w UFC wynoszącym (0-3, 1NC). Z pewnością efektowne zwycięstwo zagwarantuje mu dalsze występy w największej organizacji świata. Po formalnym odczytaniu wyniku i w wywiadzie po walce, Stewart nie krył wzruszenia z powodu swojego dzisiejszego osiągnięcia.