Niebywale zwariowaną walkę zaserwowali fanom Billy Quarantillo ze Spikem Carlylem. Na pełnym dystansie, lepszy okazał się jednak Quarantillo.
Runda 1:
Carlyle mocno ruszył od początku na przeciwnika, od razu wpinając się za plecy Billy’ego Quarantillo! Po chwili odszedł od prób poddań i spróbował spuszczać ciosy na głowę rywala. Carlyle z próbą balachy, jednak popełniając błąd, wylądował na plecach pod przeciwnikiem. Sytuacja odwrotna, to Quarantillo spróbował zająć plecy oponenta, ale ten doskonale zmienił pozycję i znalazł się z powrotem z góry. Spike w gardzie, rzucał kilka krótkich uderzeń na głowę przeciwnika, po chwili przeszedł do bocznej, rywal wstał, Carlyle spróbował dźwigni na kolano i przerzucił rywala przez biodro. Ponownie parter, z góry Spike. Odwrotny trójkąt Billy’ego, w odpowiedzi na mocnego młota rywala. Spike odwrócił się plecami do przeciwnika przed gongiem i zainkasował zza pleców potężnego sierpa, który powalił go na deski!
Runda 2:
Mocne niskie kopnięcia po stronie Quarantillo, łokieć Spike’a! Rywal na deskach, poprawka prawym! Carlyle oddał plecy, gdzie rywal zapinał klucz na rękę i próbował zająć plecy przeciwnika. Ten jednak zaś zdołał odwrócić pozycję i znaleźć się z góry. Podchwycona głowa Carlyle’a, łokcie z dołu w wykonaniu Quarantillo, dobre skręcanie się po siatce Billy’ego. Boczna w wykonaniu Spike’a, sporo ciosów i łokci lądowało na głowie oponenta. Próba wpięcia za plecy rudowłosego zawodnika, rozciągnięcie. Powrót do stójki, kolana Quarantillo na tułów przeciwnika, ponownie parter, z góry Billy. Chaotyczna stójka w wykonaniu obu zawodników, kolejne udanie obalenie Carlyle’a, Billy z dwiema próbami trójkąta nogami, przejście do balachy! Łokcie z dołu Quarantillo. Co za starcie!
Runda 3:
Superman punch od początku ostatniej rundy w wykonaniu Quarantillo. Zajęcie pleców przez Spike’a, jednak to Billy wylądował z góry na przeciwniku, przechodząc do dosiadu, ale rywal szybko obrócił pozycję. Nie na długo! Ponowny zwrot akcji i to Quarantillo obijał przeciwnika z góry. Złapane duszenie ręką z dołu w wykonaniu Billy’ego! Kończył się tlen Carlyle’a, jednak wyszedł z uchwytu! Wpadł po chwili ponownie w trójkąt nogami przeciwnika, ale nic mu nie zagrażało.Spike wstał i zajął plecy przeciwnika, ten jednak wrócił do klinczu pod siatką, będąc plecami na ogrodzeniu. Rudowłosy zawodnik siłował się z rywalem o sprowadzenie, w konsekwencji jednak to on został sprowadzony. Spike w żółwiu, zbierał uderzenia na głowę od wpiętego za plecami rywala. Ponownie stójka i szaleńcze wymiany na zakończenie pojedynku! Zdecydowanie lepiej przypieczętował rundę Billy Quarantillo, który mocnymi sierpami trafił przeciwnika znajdującego się na siatce!
Sędziowie jednogłośnie wskazali Billy’ego Quarantillo jako zwycięzcę pojedynku, punktując zgodnie 3x 29-28.