Rob Font udowodnił swoją wyższość w każdej z rund. Sędziowie punktowali jednogłośnie (30-27).
Walka w niższej wadze, to i tempo pojedynku od początku nie zawodziło. Font był bardziej celny w swoich akcjach. Skupiał się na ciosach prostych, w zasadzie tylko na głowę. Pettis był karcony dość znacząco przez większość rundy. Dodatkowo, rywal ulokował obalenie po ok. 3 minutach. W tej rundzie przewaga należała do 31-latka.
Po przerwie nie było widać różnicy w przebiegu boju. „S.P.” dalej inkasował duże ilości ciosów prostych. Sam starał się stosował kopnięcia na tułów. 25-latkowi nie umiał zniwelować różnice w warunkach fizycznych. Na parędziesiąt sekund Font spróbował obalić, ale przeciwnik dobrze skontrował, przez co plan spalił na panewce.
W finalnym starciu Pettis walczył trochę bardziej zdecydowanie. Skracał dystans dużo pewniej. Dwie minuty wystarczyły Robowi, żeby przenieść walkę do parteru. Skontrolował oponenta do końca rundy, co przypieczętowało jego wiktorię na kartach punktowych.
Zobacz również: UFC on FOX 31 – wyniki [NA ŻYWO]