Mike Perry po swoim sobotnim zwycięstwie nad Mickeyem Gallem postanowił sprowokować Nate’a Diaza.
Mike Perry w wywiadzie udzielonym ESPN stwierdził, że szanuje to, co Nate Diaz osiągnął w tym sporcie, ale ani trochę nie imponują mu jego umiejętności.
Myślę, że jest chudy, słaby i mały tak jak Mickey Gall. Szanuję to, co zrobił w tym sporcie. Ma dobry grappling oraz jiu-jitsu. Myśli, że umie dobrze boksować i zadaje te słabe, pieprzone ciosy. Nie ma szans na to, aby mnie mocno trafił.
Mike Perry stwierdził, że w potencjalnej walce z Diazem miałby bardzo podobny plan do tego jaki miał Jorge Masvidal w pojedynku z Natem.
Ustrzeliłbym go w stójce, tak jak to zrobił Jorge Masvidal. Nie miałbym problemu z tym, że walka mogłaby przenieść się do parteru. Ta walka byłaby podobna do tej z Gallem. Jeśli podobała wam się ta walka, to spodobałaby się wam również walka z Diazem, bo jest on jeszcze bardziej wytrzymały. Pewnie próbowałby ze mną boksować, ale usadziłbym go.
stwierdził Perry.
Nate Diaz swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 244, gdzie został pokonany przez Jorge Masvidala.
Zobacz także: Daniel Cormier odpowiada na krytykę związaną z faulowaniem Stipe Miocica
źródło: mmajunkie.usatoday.com