Niegdysiejszy mistrz wagi koguciej UFC – TJ Dillashaw, wypowiedział się na temat obecnej sytuacji Aljamaina Sterlinga. Według niego, uraz szyi, z którym „Funk Master” borykał się po ostatniej walce, może na dobre wyeliminować go z profesjonalnego sportu. 

Aljamain Sterling (20-3) sięgnął po mistrzowski pas, podczas marcowej gali z numerem 259. Faul, którego Petr Yan (15-2) się wtedy dopuścił, spowodował natychmiastową dyskwalifikację. Do pierwszej obrony miał przystąpić na UFC 267, jednakże ostatecznie zmuszony był do wycofania się z rywalizacji, tłumacząc to odnową po niedawnym zabiegu.

Zobacz także: „Jak zawsze, lubię się podzielić prawdą…” – Aljamain Sterling tłumaczy, dlaczego musiał się wycofać z UFC 267

TJ Dillashaw (17-4) nie ukrywa, że po powrocie jego głównym celem jest ponowne wejście w posiadanie tamtejszego czempionatu. Z tego powodu, bardzo interesuje go rozgrywka na szczycie wagi do 61 kilogramów. Jeśli natomiast chodzi o aktualnego czempiona – nie ma co do niego zbyt wielkich przekonań, twierdząc nawet, iż może nie wrócić do klatki.

Wydaje mi się, że trzyma się tego pasa tak długo, jak tylko może. Już wcześniej miałem takie przeczucie, więc jego wypadnięcie kompletnie mnie nie zdziwiło. Jestem przekonany, iż ma ten problem z uszkodzonym nerwem. Nie wątpię, że boryka się jeszcze z innymi rzeczami. To, co zrobił po naruszeniu szyi, nie jest zbyt dobre. Zobaczymy. Mogę się całkowicie mylić, ale nie wiem, czy kiedykolwiek wróci. 

powiedział „Killashaw” w rozmowie z Arielem Helwanim.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Z racji na brak możliwości przystąpienia mistrza do starcia w tym terminie, szefostwo UFC musiało działać szybko. Podjęto decyzję o stworzeniu tymczasowego pasa, o który Yan powalczy z obecnym numerem trzy w dywizji koguciej – Corym Sandhagenem (14-3).

Źródło: YouTube/MMAFightingonSBN