Karta walk zaplanowanej na szóstego maja gali Bellatora zaczyna nabierać kształtów. Drugim najważniejszym pojedynkiem tego wydarzenia będzie konfrontacja Yoela Romero wraz z Melvinem Manhoefem.
Już w maju tego roku, prowadzona przez Scotta Cokera organizacja zawita do Europy. Szóstego dnia tego miesiąca, miejsce będzie miała gala w stolicy Francji – Paryżu, gdzie w walce wieczoru, Ryan Bader (29-7) położy na szali swój mistrzowski pas w starciu z Cheickiem Kongo (31-11-2).
Zobacz także: Mistrzowski rewanż Bader vs. Kongo dodany do rozpiski majowego Bellatora
Po kilku dniach, poznaliśmy również co-main event. Chodzi tutaj o rywalizację dwóch bardzo dobrze znanych publiczności zawodników – Yoel Romero (13-6) stanie w szranki z Melvinem Manhoefem (32-15-1). Bój ten zakontraktowano w limicie kategorii półciężkiej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Romero jak dotąd wystąpił pod sztandarem Bellator MMA jednokrotnie. Miało to miejsce we wrześniu minionego roku, kiedy to podczas gali z numerem 266 zmierzył się z Philem Davisem (23-6). Starcie to jednak nie ułożyło się po jego myśli, dlatego finalnie musiał uznać wyższość rywala, niejednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich. Była to dla niego aż czwarta porażka z kolei – trzy poprzednie zgarnął jeszcze będąc w UFC.
Manhoef natomiast swój ostatni pojedynek stoczył w listopadzie 2020. Doświadczony Holender podzielił wtedy klatkę wraz z Coreyem Andersonem (16-5), jednakże uległ już w drugiej odsłonie, zostając rozbitym. Przegrana ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię dwóch zwycięstw.
Źródło: Instagram/Bellator MMA