Jakiś czas temu informowaliśmy, że Mateusz Gamrot zmierzy się pod koniec czerwca z Armanem Tsarukyanem. Do starcia zostało jeszcze trochę czasu, a zawodnicy już teraz wdali się w malutką, medialną przepychankę.
O pojedynku dwóch topowych zawodników kategorii lekkiej, Mateusza Gamrota (20-1) oraz Armana Tsarukyana (18-2) mówiło się już od bardzo dawna. W minionym tygodniu zaczęło się jednak pojawiać w tym zakresie coraz więcej szczegółów i wygląda na to, że zmierzą się oni ze sobą 25 czerwca.
Gdy tylko „Gamer” powrócił z Florydy do Polski (ze względu na to, iż Ormianin również był częstym bywalcem w American Top Team, były mistrz KSW będzie przygotowywał się do starcia w Czerwonym Smoku), potwierdził podpisanie kontraktu na pojedynek.
Be careful what you wish for.
It’s on. Contract signed 🖋@ufc— Mateusz Gamrot (@gamer_mma) May 6, 2022
„Uważaj, o co prosisz. Potwierdzone. Umowa podpisana.”
Po kilku godzinach pojawiła się odpowiedź Tsarukyana.
Unlike you I know exactly what I wish for, took a month for you to accept the fight @gamer_mma https://t.co/g6CAuKtjjd
— Arman Tsarukyan UFC (@ArmanUfc) May 7, 2022
„W przeciwieństwie do ciebie, dokładnie wiem, o co proszę. Zajęło ci miesiąc, żeby zaakceptować walkę.”
Dla Gamrota będzie to piąty występ pod szyldem amerykańskiego giganta. Wielu twierdzi jednak, iż napędzony serią wygranych Tsarukyan może być największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze Polaka, więc zobaczymy, jak faktycznie będzie to wyglądać.
Źródło: Twitter/Mateusz Gamrot, Twitter/Arman Tsarukyan