Wielkimi krokami zbliża się KSW 82 z walką wieczoru pomiędzy Andrzejem Grzebykiem oraz Brianem Hooiem. „Myślę, że skradniemy show” – komentuje naładowany pozytywną energią Polak.
13 maja warszawskie Studio ATM ponownie będzie gościć organizację KSW. Podczas 82. edycji dojdzie do ośmiu konfrontacji, które na papierze zapowiadają się bardzo dobrze. Główna, to starcie pomiędzy dwoma topowymi fighterami wagi półśredniej – Brianem Hooiem (19-9), a także Andrzejem Grzebykiem (19-6). Zarówno jeden, jak i drugi zaliczył już w nadwiślańskiej federacji upadek, dlatego teraz postarają się zrobić wszystko, co w ich mocy, by udowodnić swoją wyższość oraz przybliżyć się do walki o pas.
Zobacz także: Zapowiedź walki Hooi vs. Grzebyk na KSW 82 [WIDEO]
Grzebyk podejdzie do rywalizacji po wygranej. W grudniu minionego roku efektownie uporał się z Brazylijczykiem, Otonem Jasse (21-9) i wierzy, że ma wszelkie zdolności, by powtórzyć to w nadchodzącym pojedynku z Hooiem.
Z Brianem wreszcie będzie wymarzona walka w stójce. Żaden z nas nie pokusi się o walkę w parterze, więc będziemy bić się bardzo mocno i wierzę, że tym razem znowu moja ręka będzie na końcu uniesiona w geście zwycięstwa. Walka Briana ze Szczepaniakiem pokazała, że on ma bardzo wielkie braki. Zgotuję mu piekło. Nie oddam ani centymetra maty. Mam wszelkie argumenty, aby zafundować mu naprawdę ciężkie KO. Z tego słynę, uwielbiam nokautować i tym razem też tak będzie. Myślę, że tą walką skradniemy show.
powiedział w rozmowie z KSW.
Dla Holendra będzie to czwarty start pod szyldem KSW. Jak dotąd dwukrotnie opuszczał arenę jako zwycięzca, pokonując Michała Pietrzaka (10-6-1) oraz Jivko Stoimenova (14-6). Górą w bezpośredniej rywalizacji z nim był natomiast były pretendent do mistrzowskiego tytułu, Artur Szczepaniak (9-2).
Źródło: kswmma.com