Prezes FEN, Paweł Jóźwiak, poinformował na Twitterze, że Andrzej Grzebyk nie jest już podwójnym mistrzem tej organizacji. Podał również powód odebrania pasa.
W ostatnich miesiącach nie układało się zbyt dobrze na linii Grzebyk – FEN. Nie od dziś wiadomo, że Andrzej konsekwentnie dąży w stronę organizacji UFC, o czym wielokrotnie mówił w wywiadach dla branżowych mediów. FEN teoretycznie nie chciał stawać mu na drodze, ale oczekiwał – skądinąd słusznie – że mistrz dopełni kontraktu, jaki łączy obie strony.
Pod koniec roku w mediach rozgorzał nawet dość głośny spór między prezesem organizacji, Pawłem Jóźwiakiem, a Andrzejem Grzebykiem, a jego geneza wiąże się z rzekomym odrzuceniem przez mistrza FEN propozycji starcia z championem wagi półśredniej Babilon MMA, Danielem Skibińskim.
To jest mistrz? Jak chce być mistrzem FENu, to niech się bije z każdym, kto mu rzuca wyzwanie. A jak nie stać go na to, to niech oddaje ten pas, robi miejsce innym.
powiedział wówczas Jóźwiak, zapytany o kolejne, po Zieliński vs. Rutkowski, potencjalne starcie między mistrzami FEN i Babilon MMA.
Do jego słów odniósł się następnie sztab Grzebyka, zaprzeczając, iż kiedykolwiek pojawiła się formalna propozycja walki ze Skibińskim.
Zobacz także: Manager Andrzeja Grzebyka komentuje cierpkie słowa prezesa FEN na temat zawodnika: Prawda jest taka, że…
Od kilku tygodniu w mediach społecznościowych Andrzeja Grzebyka pojawiają się posty, które sugerują, że zawodnik sposobi się do powrotu do klatki, co oczywiście powoduje spekulacje, gdzie i kiedy zobaczymy go ponownie.
Dziś prezes FEN poinformował, że „champ champ” stracił właśnie jeden ze swoich pasów (w kategorii do 77 kg) za odmowę obrony tytułu.
Andrzej Grzebyk zostaje pozbawiony pasa mistrzowskiego @FENmma kat.77 kg , z powodu odmowy jego obrony. Wkrótce wyłonimy nowego pretendenta. Stay tuned 👌
— Paweł Jóźwiak 💯 🇵🇱 (@JozwiakPawe) January 16, 2020
W dalszej wymianie zdań na Twitterze Jóźwiak zdradził, że Grzebyk ma jeszcze ważny kontrakt i jest zobligowany do stoczenia jednej walki przed zakończeniem współpracy:
„Kontrakt nadal jest ważny, Andrzej ma jedna walkę do zrobienia. W związku z odmowa walki, kontrakt przedłuża się automatycznie o kolejne pół roku.”
napisał prezes.
Czekamy, jak sprawę skomentuje najbardziej zainteresowany…
źródło: Paweł Jóźwiak/Twitter