Jak zawsze słynący z niesamowitej pewności siebie – niepokonany Ben Askren (19-0) twierdzi, że w szybki i łatwy sposób upora się z doświadczonym Jorge Masvidalem (33-13), z którym będzie dzielił oktagon już w najbliższą sobotę.
Po pokonaniu Robbiego Lawlera w debiucie dla organizacji UFC, Ben Askren szykuje się do pojedynku z Jorge Masvidalem, który ujrzymy już w tę sobotę na gali UFC 239 w Las Vegas. Kontrowersyjny Funky uważa, że najbliższe starcie nie będzie dla niego trudne.
ZOBACZ, JAK ZAWODNICY UFC TYPUJĄ WALKĘ MASVIDALA Z ASKRENEM
Początkowo, Askren nie myślał nawet o zmierzeniu się z Masvidalem. Jak twierdzi, pragnął walki z Darrenem Tillem, lecz ten został brutalnie znokautowany właśnie przez Gamebreda, zatem teoretycznie zajął jego miejsce. Funky oglądał ten pojedynek na żywo w Londynie.
Myślałem, że Darren Till wygra walkę z Masvidalem.
powiedział Ben Askren, dodając:
Masvidal już szukał jakichś wymówek, dlatego nie sądziłem nawet, że to dobra możliwość dla mnie, by stanąć z nim do walki, ale kiedy wygrał, oni zaczęli upatrywać w nim mojego potencjalnego rywala, mógł to być też Wonderboy [Stephen Thompson], ale on przegrał z Anthonym Pettisem, dlatego Masvidal był jedynym, który miał jakiś sens.
Pomimo ostatniej wygranej Jorge Masvidala przez nokaut z niedawnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego, Askren nie jest za bardzo pod wrażeniem umiejętności swojego najbliższego rywala i uważa, że starcie z nim będzie bardzo łatwe.
Myślę, że to będzie całkiem łatwe. On jest prosty, prawda? Ma mocne ręce, ale jest zapasy nie są dobre. Jego jiu-jitsu nie jest dobre. Jego siła nie jest dobra. Jego kondycja również nie jest dobra. Zatem jeśli wytłumaczymy to w ten sposób, ta walka staje się bardzo prosta.
Czy faktycznie potyczka z jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w organizacji UFC okaże się dla Bena Askrena łatwa? O tym przekonamy się już w sobotę. Na karcie walk ujrzymy także dwa starcia o pasy mistrzowskie – Jon Jones stanie do drugiej obrony korony dywizji półciężkiej przeciwko Thiago Santosowi, natomiast podwójna mistrzyni UFC – Amanda Nunes w czwartej obronie pasa kategorii koguciej podejmie byłą czempionkę – Holly Holm. Dla polskich kibiców jednak najważniejszym starciem powinna być walka Jana Błachowicza z byłym mistrzem kategorii średniej – Lukiem Rockholdem. Informacje o transmisji i pełną kartę walk najbliższej gali można znaleźć tutaj.
źródło: bjpenn.com