Najbardziej utytułowany polski zawodnik MMA przyznał, że brakuje mu oktagonu. Niestety nie zapowiada się na jego szybki powrót do startów.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jan Błachowicz (29-10) jest obecnie po operacji barku. W styczniu rozpoczął już rehabilitację, ale w marcu czeka go kolejny zabieg. Tym razem “pod nóż” pójdzie druga ręka, a co za tym idzie – potrzebna będzie kolejna rehabilitacja. Nie wiadomo zatem, kiedy zobaczymy byłego mistrza UFC ponownie w akcji. Sam Janek przyznał, że bardzo tęskni za rywalizacją w klatce.

“Bardzo brakuje mi Oktagonu. Jednak czasami pewne sytuacje zmuszają do chwilowej pauzy. Ciało zawsze mocno sygnalizuje takie rzeczy. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jestem cierpliwy. Przynajmniej staram się taki być. Doświadczam w tym momencie mnóstwa dobrej energii. Nowej perspektywy, która niesie za sobą wiele cennych lekcji. 
To wszystko doprowadzi mnie we właściwe miejsce”

Ostatnia batalia “Cieszyńskiego Księcia” nie zakończyła się po jego myśli, gdyż po trzech zaciętych rundach musiał uznać wyższość Alexa Pereiry. Sędziowie nie byli jednomyślni. W grudniu 2022 roku zremisował z Magomedem Ankalaevem. Polak z powodu wspomnianej kontuzji musiał zrezygnować z planowanego rewanżu z Aleksandarem Rakiciem, którego pokonał w maju 2022 roku.

Zobacz też: UFC 300 dalej bez main eventu? White zabrał głos

Źródło, Fot.: Instagram / Jan Błachowicz