Podczas ostatniej gali Payton Talbott wyraźnie zaznaczył swoje miejsce w szeregach UFC, widowiskowo rozprawiając się z przeciwnikiem. Teraz zależy mu więc na potyczce, która zagwarantuje mu miejsce w czołowej piętnastce rankingu.
W miniony weekend miejsce miało UFC Vegas 89, podczas którego w jednym starciu zmierzyło się dwóch młodych i bardzo utalentowanych fighterów. Payton Talbott (8-0) stanął w szranki z Cameronem Saaimanem (9-2) i choć wielu spodziewało się wyrównanej potyczki, tak naprawdę wyglądało to zupełnie inaczej. Amerykanin całkowicie zdominował oponenta, ostatecznie rozbijając go już na początku drugiej rundy.
Zobacz także: Dyskwalifikacja za ugryzienie, i wiele więcej – wyniki UFC Vegas 89
Dzięki tej wygranej, Talbott dopisał drugie zwycięstwo stricte pod sztandarem UFC. Wcześniej zwyciężał jeszcze w ramach programu Dana White’s Contender Series. Zapytany na konferencji prasowej o kolejne wyzwania, jasno dał do zrozumienia, iż interesuje go potyczka, która pozwoli mu wejść do rankingu.
Po prostu ciągle muszę mieć takie występy. Wykonywać swoją brudną robotę i pożerać kolejnych zawodników. Wiem, że muszę poświęcić trochę czasu i zacementować swoją pozycję wśród mocnych graczy. (…) Nie znam zbyt wielu zawodników w mojej dywizji, więc nie wiem, może Dominick Cruz.
Dominick Cruz (24-4) jest byłym mistrzem kategorii do 61 kilogramów. Aktualnie zajmuje 12. pozycję w rankingu. Po raz ostatni w akcji widziany był w sierpniu 2022 roku. Stanął wówczas w szranki z Marlonem Verą (23-9-1) i choć spora część walki układała się po jego myśli, finalnie został brutalnie znokautowany w czwartej odsłonie.
Źródło: YouTube/MMA Junkie, fot. Chris Unger/Zuffa LLC