Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Moskwie Conor McGregro ogłosił, że 18 stycznia odbędzie się jego kolejna walka w oktagonie UFC. Nie podał jednak nazwiska rywala, z którym przyjdzie mu się zmierzyć.
Znam nazwisko rywala! Ale wiecie co? W tej grze, w której jesteśmy, bywa różnie. Podałbym wam nazwisko rywala, ale jak to zrobię, to UFC może go zmienić. To jest taka firma… Więc nic z tego. Zapytajcie UFC o nazwisko. Wiecie dlaczego? Bo ja mam w dupie, kto to będzie! Ja wyjdę do każdego!
powiedział dziś podczas konferencji Conor McGregor.
Zobacz także: BREAKING: Conor McGregor wraca do klatki w styczniu. Kto rywalem?
Więcej światła na temat potencjalnego rywala dla Irlandczyka rzucił Ariel Helwani, który zdradził, że najbardziej prawdopodobnym przeciwnikiem na galę UFC, która odbędzie się 18 stycznia w Las Vegas, jest Donald Cerrone lub Justin Gaethje.
Spekulacje na temat takiego zestawienia podgrzał właśnie sam Kowboj, który na swoim Instagramie umieścił zdjęcie promowanego przez siebie piwa oraz butelki Proper 12 z wiele sugerującym komentarzem:
„Czy muszę mówić coś więcej??”
Co ciekawe, Donald użył tego samego zdjęcia, które wstawił już kilka miesięcy temu, gdy pogłoski i spekulacje na temat ewentualnego starcia z Irlandczykiem elektryzowały cały świat MMA.
Oczywiście post może być wyłącznie sygnałem, że Amerykanin zgadza się na walkę z McGregorem, zwłaszcza, że jak twierdzi Duke Roufus, trener Anthony’ego Pettisa, jego podopieczny oraz Donald Cerrone zgodzili się na rewanż.
Zobacz także: Duke Roufus twierdzi, że Anthony Pettis i Donald Cerrone zgodzili się na rewanż
źródło: Twitter