Po ostatnim pojedynku Mateusz Gamrot wytypował swojego kolejnego rywala. Padło na Charlesa Oliveirę.
„Gamer” okazał się lepszy w starciu z Rafaelem Fizievem. „Ataman” w drugiej rundzie doznał kontuzji kolana i nie był zdolny do kontynuowania walki. Po tym zwycięstwie Polak wyraził chęć konfrontacji z byłym mistrzem. Brazylijczyk bardzo subtelnie odpowiedział na ryzwanie:
Wiesz, Ci goście pną się do góry i chcą walczyć z dużymi nazwiskami. Ja to rozumiem. Zasługuje na szacunek. Jak pójdzie tak dalej, to się spotkamy. Zobaczymy.
przyznał.
Zobacz również: „Łapie go i łamie” – Gamrot konkretnie o walce Bartosińskiego z Parnassem
„Do Bronx” podczas UFC 294 stanie przed szansą odzyskania trofeum. Przez większość – w tym Gamrota – jest skreślany w pojedynku z Islamem Makhachevem. Gala w Adu Dhabi odbędzie się 21 października. Reprezentant American Top Team wyraził chęć bycia zawodnikiem rezerwowym na tą okoliczność.
źródło: youtube / James Lynch