Powrót Conora McGregora bez względu na okoliczności przykuwa dużo uwagi. Otoczka wokół jego walk odgrywa kluczową rolę.
Dana White wyraził opinię na temat sezonu The Ultimate Fightera z udziałem Irlandczyka i Michaela Chandlera (23-8):
Nie mam żadnych oczekiwań co do tego. Poszło gładko. Mają ze sobą walczyć i ciśnienie narasta, ale dalej darzyli siebie szacunkiem, co ułatwiło nagrywki. [Walka] przykuje dużo uwagi i dobrze na tym wyjdziemy. Rozpatrywaliśmy dwie czy trzy opcje, jeśli chodzi o trenerów. Skontaktowaliśmy się z Conorem [McGregorem]. Okazało się, że to idealny czas. No i Chandler… wszystko, co się działo wokół niego. Chandler wyzwał go. Gdy myślisz o tej walce pod względem stylów jest znakomita. Sama się sprzedaje. Weźmy pod uwagę przerwę Conora, kontuzję, którą zaleczał, chęć powrotu na szczyt i Chandlera, który jest twardy i wytrzymały. Nigdy się nie poddaje. Cały czas idzie do przodu. Obaj mogą znokautować rywala jednym ciosem. Do tego kwestia zapasów. Właśnie takie pytania nakręcają na pojedynek. Było parę [momentów, gdy zrobiło się gorąco]. To się zdarza. TUF nakręca atmosferę nie tylko między zawodnikami, ale i trenerami. Właśnie to jest w nim świetne. Stawką jest reputacja. Chcesz, żeby Twoi wygrywali. Trenerzy bardzo się angażują w swoich zawodników.
stwierdził.
Prezes UFC ukrywa, że nie ma jeszcze konkretnego terminu pojedynku, ale celuje w końcówkę roku. Conor McGregor (22-6) jest po dwóch porażkach przed czasem z Dustinem Poirierem (29-7). Od lipca 2021 nie był widziany w oktagonie. Chandler po efektownym nokaucie na Danie Hookerze (22-12) bez względu na wynik pojedynków podtrzymał widowiskowość swoich występów. Miał szansę zdobycia tytułu mistrzowskiego, ale odprawił go Charles Oliveira (33-9).
Zobacz również: Poirier z typem na walkę McGregor vs. Chandler
źródło: youtube / The Mac Life
