Pogromca zarówno Conora McGregora, jak i Michaela Chandlera, Dustin Poirier, pochwalił się swoją optyką na to zestawienie. Według „Diamenta”, to raczej Irlandczyk opuści oktagon jako zwycięzca.

Niewidziany w akcji już od blisko dwóch lat Conor McGregor (22-6), obecnie spełnia się jako trener w 31. edycji The Ultimate Fightera. Po drugiej stronie barykady stoi natomiast Michael Chandler (23-8), z którym „Notorious” ma następnie stanąć w szranki. Póki co nie wiadomo jednak, kiedy takowe zestawienie realnie mogłoby dojść do skutku.

W ostatnich tygodniach zaczęły pojawiać się natomiast przesłanki, iż panowie spotkają się w klatce jeszcze przed końcem tego roku. Irlandczyk sam podkreślał, że chciałby do tego doprowadzić, a ponadto, wrócił już pod kuratelę USADA.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Typem na ten pojedynek pochwalił się zawodnik, który w przeszłości miał okazję realizować zarówno z jednym, jak i drugim fighterem. Goszcząc w programie The MMA Hour, Dustin Poirier (29-7) stwierdził, iż raczej to McGregor opuści arenę z tarczą. Co więcej – według niego jest w stanie pokonać Amerykanina przed czasem.

Myślę, że jeśli Conor wróci z tym samym timingiem i rytmem, który miał przed kontuzją i tą długą przerwą… No, przecież nie młodniejemy. Jeśli zaprezentuje się podobnie jak za dawnych lat, to skończy Michaela Chandlera. Jeżeli Conor nadal jest osobą sprzed kontuzji, to powinno się zamknąć w dwóch rundach. Jeśli którykolwiek jest w stanie tego dokonać, to właśnie on. Musi jednak być w stu procentach skupiony na celu. Zobaczymy, co się wydarzy. Właśnie dlatego ta walka jest tak ekscytująca.

Zobacz także: Alvarez radzi Chandlerowi przed walką z McGregorem

Jeżeli chodzi natomiast o sportową karierę Poiriera, to po raz kolejny zobaczymy go pod koniec lipca, podczas UFC 291. W głównej potyczce tego wieczoru dojdzie do jego rewanżu z Justinem Gaethje (24-4). Na szali tego pojedynku znajdzie się pas BMF.

Źródło: YouTube/MMAFightingonSBN