Derrick Lewis w miniony weekend wygrał z Ilirem latifim na gali UFC 247. Jednak lekarza odradzali mu ten występ ponieważ „Black Beast” ma problemy zdrowotne, które mogą zagrażać jego życiu.

W programie Ariela Helwaniego, Lewis postanowił podzielić się kilkoma informacjami na temat swojego stanu zdrowia.

Zobacz również: UFC 247: Derrick Lewis wypunktował Ilira Latifiego

Mój trener chciał żebym sprawdził coś, co wyszło w moich badaniach coś, co utrudniało mi przygotowania. Lekarze UFC wiedzą, co to jest i lekarze w Houston też. To coś, co do mnie wraca i wciąż się z tym zmagam. Tak to sprawa życia lub śmierci. To poważne, tak. Jestem śmiertelnie poważny. Jest to coś, co przytrafia się wielu sportowcom, nie ma znaczenia czy jesteś zdrowy, czy nie. Przytrafia się nagle, to wszystko co mogę powiedzieć.

Lekarz Lewisa odradzał mu występ na gali UFC 247, ale po konsultacji z lekarzami UFC ” Black Beast” zdecydował się wystąpić.

Mój lekarz powiedział mi, że nie powinienem walczyć. Postanowiłem poprosić o opinię lekarzy UFC, którzy zapoznali się z dokumentami i powiedzieli, że to nie powinien być problem. Tak, martwiłem się,  a potem w pierwszej rundzie, to dało o sobie znać. Postanowiłem więc o tym nie myśleć.

Derrick Lewis nie chciał zdradzić więcej szczegółów swojej choroby. Ciekawostką jest to, że wyraził chęć zastępstwa któregoś z zawodników w walce Ngannou vs Rozenstruik, gdyby zaszła taka konieczność.

źródło: bjpenn.com