Derrick Lewis (19-3) i Francis Ngannou (11-3) podczas UFC 226 dali jedną z najbardziej żenujących walk w historii wagi ciężkiej, jak nie ogólnie amerykańskiego giganta. „Predator” do momentu starcia o pas mistrzowski, demolował swoich rywali.
„Black Beast” odniósł się do przebiegu pojedynku, jak i samego byłego pretendenta do pasa dywizji ciężkiej:
Jak dla mnie, kiedy tylko wszedł do środka oktagonu, wyglądał na przestraszonego, od początku do końca. Nie był tym samym gościem, którego widziałem na ważeniu. Jego mimika twarzy, emocje i reszta, to nie było to samo.
Chciałem zmusić go do zainicjowania czegoś. Zrobiłem parę rzeczy, które mogłyby go zachęcić, ale on nie chciał. Wierzę, że po prostu bał się przyjąć cios.
źródło: bjpenn.com