Postrach kategorii ciężkiej i najmocniej uderzający zawodnik w UFC – Francis Ngannou (14-3) rzucił wyzwanie Alexandrowi Volkovowi (31-7) na galę UFC 246. Rosjanin ma jednak nieco inny pomysł…
Jak twierdzi Francis Ngannou, Alexander Volkov już dwukrotnie odmówił w przeszłości pojedynku z nim.
Volkov odmówił walki ze mną już dwukrotnie.
powiedział „Predator” w rozmowie z MMA Junkie, dodając:
Pierwszy raz w lipcu 2017, a później w sierpniu 2018. Wyraźnie nie chce się ze mną zmierzyć.
Podirytowany brakiem walki Ngannou wysłał tweeta, w którym zaprosił do pojedynku Rosjanina:
@AlexDragoVolkov What’s your schedule for January 18th looks like?! Let me offer you a free trip in the most entertaining city in the world ( @LasVegas ). #UFC246 @ufc#whathappensinvegas
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) November 30, 2019
„Alexandrze Volkovie, co masz zaplanowanego na 18 stycznia?! Pozwól mi zaoferować ci darmową wycieczkę do najbardziej ekscytującego miasta na świecie (Las Vegas). #UFC246”
Na odpowiedź Volkova nie trzeba było długo czekać:
@francis_ngannou How about Paris in March? Or you are too afraid to fall in front of your audience?
— Alexander Volkov (@AlexDragoVolkov) November 30, 2019
„Francisie Ngannou, a co powiesz na Paryż w marcu? A może zbyt bardzo obawiasz się porażki przed twoją własną publicznością?”
Volkov nawiązał oczywiście do miejsca, w którym przez długi czas trenował Ngannou – Paryża. Jak widać, prawdopodobnie inauguracyjna gala UFC w kraju, w którym MMA zostaje dopiero legalizowane odbędzie się w marcu.
Taki pomysł nie przeszkadza Francisowi, który stwierdził w odpowiedzi:
Paris in March or tomorrow in a phone booth, I will fight you anywhere. Just sign the damn contract this time. Call @danawhite ASAP. https://t.co/C2iRCugoYF
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) November 30, 2019
„Paryż w marcu albo jutro w budce telefonicznej, będę walczył z tobą gdziekolwiek chcesz. Po prostu podpisz ten pieprzony kontrakt tym razem. Dzwoń do Dany White’a najszybciej jak to jest możliwe.”
Obaj zawodnicy są topowymi ciężkimi i obaj odbili się po porażce z Derrickiem Lewisem. Ngannou trzema błyskawicznymi nokautami w walkach wieczoru, zaś Volkov po rocznej przerwie – wypunktowując Grega Hardy’ego na własnym terenie.
źródło: Twitter