Po wypadnięciu Geoffa Neala organizacja UFC postanowiła spełnić życzenie Irlandczyka. Tym samym „The Future” skonfrontuje się w oktagonie z Neilem Magnym.
Na UFC 292 Ian Garry (12-0) miał stanąć przed najcięższym wyzwaniem w swojej karierze w osobie Geoffa Neala (15-5). Jak się jednak okazało, ‚„Handz of Steel” z nieznanych powodów zdrowotnych musiał wycofać się z tej konfrontacji. To wywołało dość emocjonalną reakcję u Irlandczyka, którą podzielił się na swoim Twitterze.
Geoff Neal has bitched out… I will still show up in Boston august 19th pic.twitter.com/b18fEq2P8z
— “The Future” Ian Machado Garry (@iangarryMMA) August 9, 2023
Znamy je*aną prawdę. W momencie, w którym powiedziałeś, że wysłałeś tę wiadomość, wiedziałem to. Geoff Neal jest dzi*ką. Co Bóg mi teraz pokazuje? Czy Bóg daje mi Neila Magny’ego, o którego wcześniej prosiłem? To próbuję ułożyć sobie w głowie. Gdy takie sytuacje mnie spotykają, zastanawiam się, z czego one wynikają? W przeciwieństwie do mówienia: Japie*dole, Geoff Neal wypadł, czy to ma jakiś sens? Jeżeli on się wycofał, to nic nie mogę z tym zrobić. Nic. To jest poza moją kontrolą. Muszę usiąść i pomyśleć. Dlaczego?
Wygląda na to, że szybko udało się znaleźć zastępstwo dla 25 latka. Gotowość do walki zgłosił Neil Magny (25-10), o którego „The Future” zabiegał od dłuższego czasu.
https://twitter.com/iangarryMMA/status/1689435451608768512
„Zawsze dostaję to, czego chcę.”
Zobacz również: Ian Garry przed trudnym wyzwaniem na UFC 292!
Źródło: Twitter/ Ian Garry