Oficjalna ceremonia ważenia otwarta dla publiczności była pełna emocji. Po intensywnych staredownach, Joe Rogan zamienił jeszcze kilka słów z głównymi bohaterami gali UFC 264. Mając na uwadze wcześniejsze wypowiedzi „Notoriousa”, można się było spodziewać, iż ten po raz kolejny nie będzie przebierał w słowach. Tak się właśnie wydarzyło. 

Wielu kibiców cieszy się, że „dawny” Conor McGregor (22-5) wrócił, inni natomiast woleli jego łagodniejszą wersję. Wchodząc w trylogię z Dustinem Poirierem (27-6), raczej mało kto spodziewał się, w jaki sposób się to wszystko potoczy, mając przed oczami obrazki, których byliśmy świadkami tuż przed drugą batalią. Teraz często dochodzi do sprzeczek pomiędzy nimi – niezależnie, czy rozgrywa się to w przestrzeni internetowej, czy twarzą w twarz.

Zobacz także: „Twoja żona chciałaby zobaczyć włosy wokół mojego k*tasa, bracie” – McGregor odpowiada na zaczepki Poiriera

Przed dzisiejszą nocą, „Notorious” miał do swojego oponenta jeszcze jeden – prosty, ale jakże wymowny – przekaz. Irlandczyk zapowiedział tuż po ceremonii ważenia, że wchodzi z nim do oktagonu tylko w jednym celu. Jakim? By mocno go znokautować.

Joe, za szesnaście godzin ten człowiek nauczy się, że jeżeli nie szanujesz czyjeś życzliwości i bierzesz ją za słabość, musisz zapłacić. Jutrzejszej nocy sprawię, że ten koleś zapłaci za to swoim życiem, i właśnie to mam na myśli. Jesteś martwy w tym oktagonie!

Pojedynek Poirier vs. McGregor III zwieńczy galę z numerem 264. Oprócz tej batalii, dojdzie wówczas jeszcze do dwunastu innych starć. Komplet informacji, dotyczących tego eventu dostępny jest TUTAJ.

Źródło: YouTube/UFC – Ultimate Fighting Championship, Twitter/ESPN MMA