Od kilkunastu dni głośno mówi się o potencjalnym pojedynku pomiędzy Jonem Jonesem (26-1) a Francisem Ngannou (15-3). Obaj zawodnicy już kilkakrotnie wyrażali chęć na taką konfrontację.
Na Twitterze Jon „Bones” Jones odpowiedział na zaczepki Francisa Ngannou odnosząc się do jego walki z Derrickiem Lewisem (23-7), która według wielu fanów i ekspertów była jedną z najnudniejszych walk w wadze ciężkiej w historii UFC.
Hello Jonny are you still there? @JonnyBones pic.twitter.com/EWTVgai80X
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) May 19, 2020
„Witaj Jon, jesteś tu jeszcze?
First you can save the rest of your tongue pictures for your other homies and yes I’m right here, just waking up from watching that Derek Lewis fight again. You ain’t scaring nobody, I saw your heart. You’re a big old mouse, I’ll expose you https://t.co/F6FEcc4mGE
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) May 20, 2020
„Po pierwsze, zostaw takie zdjęcia z językiem dla swoich koleżków. Właśnie się obudziłem, po ponownym obejrzeniu twojej walki z Derekiem Lewsisem. Nie jesteś taki straszny. Widziałem twoje serce. Jesteś wielką stara myszką. Zdemaskuję cię”
Amerykanin jest dwukrotnym mistrzem UFC w wadze półciężkiej. Podczas swojej bogatej sportowej kariery mierzył się z najlepszymi zawodnikami w tej dywizji. Aktualnie posiada fenomenalną passę 17 wygranych z rzędu. W swoim poprzednim występie na UFC 247 wypunktował Dominicka Reyesa (12-1).
„The Predator” zdecydowanie należy do najbardziej efektownych zawodników w kategorii ciężkiej. Wszystkie swoje zwycięskie walki kończył przed czasem co pokazuje, że nie lubi zostawiać decyzji w rękach sędziów. W ostatnim boju na UFC 249 w zalednie 20 sekund znokautował Jairzinho Rozenstruika (10-1).
Zobacz Także: Sean O’Malley wskazuje datę kolejnego pojedynku
źródło: bjpenn.com