O Conorze McGregorze znowu jest bardzo głośno. Szkoda tyle, że w negatywnym kontekście… W kierunku Irlandczyka skierowano bardzo poważne oskarżenia.
Kilka dni temu świat obiegła wiadomość o tym, iż Conor McGregor jest obecny podczas finałów NBA w Kasey Center, które zlokalizowane jest na Florydzie. Irlandczyk zabawił obecną na miejscu publiczność, biorąc udział w inscenizowanej scence, podczas której znokautował maskotkę Miami Heats.
Zobacz także: Conor McGregor znokautował maskotę podczas finałów NBA [WIDEO]
Jeśli wierzyć w słowa oficjalnego pisma, które zostało złożone przez Ariela Mitchella do samego zawodnika, ale także i władz NBA oraz Miami Heat, wieczór ten miał mieć także zdecydowanie ciemniejszą stronę.
Otóż Irlandczyk został posądzony o gwałt. Kobieta miała zostać odseperowana od jej przyjaciela, a następnie zaprowadzona do męskiej toalety, gdzie rzekomo czekał na nią już gwiazdor MMA wraz z ochroniarzami. Fragmenty oświadczenia zostały opublikowane przez portal TMZ Sports.
„Ochrona uniemożliwiła kobiecie wyjście z toalety, blokując jednocześnie możliwość wejścia innym do środka.”
Ponadto, McGregor miał także zmuszać kobietę do całowania, seksu oralnego, a także klasycznego stosunku. Ostatecznie miało się jej udać oswobodzić po tym, jak odepchęła go łokciem.
Kobieta domaga się teraz odszkodowania od samego Conora, ale również od NBA i Miami Heats. Sprawę będzie badać policja.
Osoby reprezentujące McGregora wydały na razie jedynie krótki komentarz, całkowicie zaprzeczając zarzutom. Dodali także, że ich klient nie da się zastraszyć.
https://twitter.com/mma_orbit/status/1669669263446032385?s=20
https://twitter.com/mma_orbit/status/1669676740073906177?s=20
Źródło: TMZ Sports