UFC 229 tuż za rogiem, więc jeden z bardziej pamiętnych rywali Conora McGregora w przeszłości – Nate Diaz, postanowił zabrać głos na temat walki wieczoru tej gali. I chyba nie spodziewacie się komplementów, prawda?
Nate Diaz, który ma ustawioną walkę z Dustinem Poirierem na UFC 230 w listopadzie, nie byłby sobą gdyby nie odniósł się w swoim stylu odnośnie innych zawodników. Podczas wywiadu dla TMZ Sports, spytany u walkę wieczoru UFC 229, skwitował po swojemu:
Już mówiłem wam o tych gościach, 'przeliściowałem’ obu porządnie. Oni muszą przestać zachowywać się jakby rządzili tym gównem. Jest tylko jeden król w tym całym kurwidołku
i właśnie do was mówi. Myślę, że Conor ma lepszy styl walki. Khabib boi się o swoje życie, więc nie wiem czy na dobre mu to wyjdzie. Może się wystraszyć i walczyć o życie. Mam nadzieję, że tak się nie stanie dla dobra walki. Nie potrzebujemy dwóch nudnych mistrzów.
Spytany na kogo stawia, wyraził podobną opinię do Fergusona:
Nie stawiam na nikogo. Podwójny nokaut jeśli mnie pytasz. Ale miejmy coś z tego. Dobrą walkę. Nie pedalską walkę o życie, bo 'pracowałem tak ciężko’… Ten chłopak Khabib nie walczył z nikim konkretnym. On chwyta i walczy o życie z każdym kolejnym zawodnikiem. Walczy jak mała, przerażona dziwka.
Wielu fanów oczekuje dokończenia trylogii między Diazem a McGregorem. w dotychczasowych walkach obu zawodników jest 1-1, a sam McGregor w ostatnim wywiadzie powiedział, że zawsze i chętnie da rewanż Nate’owi. Diaz jednak nie podziela jego entuzjazmu. A to z uwagi, ze według niego wygrał w obu walkach:
Nie będzie żadnej trylogii. Już mu zlałem dupę. Może walczyć sobie z innymi, mam lepsze rzeczy do roboty.
Następnie wypowiedział się na temat tego, jak spoliczkował Khabiba podczas bójki w 2015 roku:
Nie chcę walczyć z nudziarzami. Już strzeliłem z liścia tego gościa (Khabiba) na ulicy i skurwiel nic nie zrobił. Więc przybył z kumplami z odsieczą i ich również wyliściowałem po kolei. Cipki.
UFC 230 odbędzie się 3 listopada w sobotę.
Źródło: Bloody Elbow