Podczas wczorajszej gali Genesis do klatki powrócił Marcin Różalski, który w formule na gołe pięści po świetnym pojedynku przegrał na punkty z legendarnym Joshem Barnettem.
Na swoim Instagramie”Różal” wydał oświadczenie, w którym odniósł się do wczorajszej porażki z Amerykaninem. Dodatkowo podziękował on kibicom oraz swojemu narożnikowi. Wyraził on również ogromne zadowolenie z tego faktu, że mógł walczyć z tak uznanym nazwiskiem jak Josh Barnett.
„Dzień dobry Szanowni Państwo.Na początku baaardzoo chciałbym podziękować Wszystkim za wszystkie smsy,wiadomości na srejsie i insta,za telefony.Przeprasza,że nie odpisuje,nie odbieram,ale przed walką raczej skupiałem się na bitwie,a teraz nie dam rady bo jest mnóstwo życzeń,gratulacji i ciepłych słów.Bardzo za nie dziękuję.Mi nic nie jest,oprócz bycia przez dłuższą chwilę jednookim Różalem i teraz gdy schodzi adrenalina zaczynam odczuwać ból.Nie wstydzę się porażek,nie boję się ich,wiem,że są wliczone w Naszą pracę i akceptuję to.Nie da rady,żeby obaj Zawodnicy wygrywali.Przykro jest zawsze i każdemu w każdej dziedzinie jak nie idzie po Naszej myśli,ale ja mówi przysłowie raz na wozie,raz pod wozem.Ja stoczyłem 1 walkę,nie.całą bo 2 rundy po 3 minuty.Obity jestem,ból dokucza i grosik zarobiłem.Niskie ukłony,mega szacunek i wielkie uznanie dla Wojowników,którzy walczyli w niedawnych turniejach walk z gołymi pięściami i jeszcze zdarzało się,że za swoje bitwy nie otrzymali wynagrodzeń,lub bardzo niskie.Podziwiam Was za charakter,ducha walki,determinację.Ciężki kawałek chleba.Mam nadzieję,że.Promotorzy i Organizatorzy docenią Wasze wielkie serca i pewne rzeczy się zmienią na korzyść Wojowników bo nie wyobrażam sobie po wczorajszym debiucie,żeby zostało tak jak było do tej pory.Wielkie ukłony dla Josha za mega walkę i bardzo miłe słowa pod moim adresem.Takie słowa z ust Mistrza to wielka nagroda.Jego wieczór,Jego walka,wspaniale widział i Swoimi patentami zdominował moje.Wydaje mi się,że dobra bitka była i można było ka obejrzeć i nie zwymiotować z nudów.Mam nadzieję,że wszyscy są usatysfakcjonowani.Moi Kibice dobrą walką,choć wynik nie po Naszej myśli i mam nadzieję,że nie zostaliście oszukani i okradzeni płacąc ppv i ogladając z mojej strony flaki z olejem.Ci co życzyli porażki też są zadowoleni bo dostali to co chcieli,więc na zdrówko.Dziękuję Kumplom z BAD COMPANY MC POLSKA za wsparcie,mega wprowadzenie do klatki,za wszystko,za to,że jesteście.Michałowi Materli,Arturowi Szpilce,Łukaszowi Jaroszowi,Tomkowi Sararze,Mariuszowi Cieślińskiemu i Wszystkim Wielkim Wojownikom,którzy mi wiwatowali,kibicowali.”
Marcin „Różal” Różalski jest prawdziwym weteranem na europejskiej scenie sportów walki. W swojej karierze walczył z wieloma wyśmienitymi zawodnikami. W latach 2011-2017 był związany z federacją KSW. Na gali z numerem 39 w zaledwie 16 sekund znokautował Fernando Rodriguesa Jr zdobywając pas mistrzowski w wadze ciężkiej. Dwa lata temu powrócił do formuły K-1 i na DSF Kickboxing Challenge 14 pokonał na punkty Petera Grahama.
Zobacz także: Dustin Poirier wyjaśnia, dlaczego rewanż z Conorem McGregorem jest dla niego tak ważny
źródło: Instagram