Pomimo zbliżającego się starcia o pas mistrzowski „Do Bronx” w dalszym ciągu wyraża zainteresowanie pojedynkiem z „Notoriousem”.
Nie jest tajemnicą, że Conor McGregor (22-6) głównie ze względów finansowych dla wielu zawodników jest wymarzonym rywalem. Jednym z nich jest Charles Oliveira (34-9-1). Brazylijczyk po pokonaniu Justina Gaethje (25-4) przyznał, że chętnie skrzyżowałby rękawice z byłym podwójnym mistrzem UFC. Ostatnio w wywiadzie dla The MMA Hour podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi tego potencjalnego zestawienia.
Jestem tutaj. Czekam na niego. Wszystko, co on musi zrobić, to powiedzieć mi czas i miejsce i będę tam. Nie wiem, jestem tutaj – gdzie jest Conor? 170, 183 (funty). Nie ma znaczenia. On musi tylko przestać i to zrobić.
„Do Bronx” obecnie przygotowuje się do rewanżu z Islamem Makhachevem (24-1). Będzie miał on miejsce podczas gali UFC 294 w Abu Dhabi. Stawką tego pojedynku będzie mistrzostwo wagi lekkiej. Podczas tego wydarzenia zobaczymy również m.in. starcie Paulo Costy (14-2) z Khamzatem Chimaevem (12-0).
Zobacz również: Justin Gaethje gotowy na walkę z McGregorem
Źródło: YT/ The MMA Hour