Kuriozalne sceny mają miejsce tuż przed UFC Vegas 41. Paulo Costa, który w walce wieczoru miał się zmierzyć z Marvinem Vettorim w limicie do 84 kilogramów, twierdzi, iż nie zdoła tego wypełnić.
Patrząc na to, jak skomponowana jest sobotnia karta walk, Paulo Costa (13-1) wraz z Marinem Vettorim (17-4-1), zdecydowanie są największymi gwiazdami. Przykro byłoby, gdyby main event, na który czeka sporo osób, nagle wypadł. Tak się na szczęście nie stanie, bowiem choć Brazylijczyk nie zdoła wypełnić limitu wagi średniej, obaj są otwarci na rywalizację w catchweighcie.
Zobacz także: UFC Vegas 41: Costa vs. Vettori – karta walk. Gdzie i jak oglądać?
30-letni „Eraser” upiera się przy tym, iż to jeden z przedstawicieli UFC zaproponował walkę w umownym limicie, po tym, jak zobaczył go na kilka dni przed galą. Brazylijczyk przyznał na konferencji prasowej, że na ten moment waży około 211 funtów. Najbardziej absurdalne w całej sytuacji wydaje się być jednak to, iż Costa podczas rozmowy, opublikowanej na ESPN, sprawia wrażenie, że za jego problemy odpowiedzialny jest oponent – Vettori, raz po raz rzucając w stronę Włocha nieprzychylne komentarze. Fighterzy ostatecznie na wizji przystali na starcie w limicie do 195 funtów, natomiast to oficjele będą mieli w tej sprawie jeszcze coś do powiedzenia.
Źródło: YouTube/ESPN MMA