Jak udało się ustalić portalowi MMA Junkie, już dziewiątego października dojdzie do ciekawej konfrontacji w dywizji półśredniej. Jamajczyk, Randy Brown, ma wtedy podjąć bardziej doświadczonego w zawodowych startach od siebie, Jareda Goodena.
Randy Brown (13-4) po raz ostatni zameldował się w klatce UFC, podczas kwietniowego wydarzenia z numerem 261, które zwieńczył hitowy rewanż pomiędzy dzierżącym czempionat, Kamaru Usmanem (19-1) oraz Jorge Masvidalem (35-15). On sam skrzyżował wtedy rękawice z popularnym, brazylijskim „Kowbojem” i nie dając mu większych szans, poddał już w inauguracyjnej odsłonie. Zwycięstwem tym powrócił na ścieżkę wygranych, po wcześniejszej porażce, doświadczonej z rąk Vicente Luque’a (21-7-1).
Jared Gooden (18-6) natomiast swoją ostatnią batalię stoczył w lipcu. Zmierzył się wówczas z występującym pod flagą Niemiec, Niklasem Stolzem (12-5). Sama konfrontacja nie potrwała zbyt długo. Nie posiadający zbyt dużych problemów Amerykanin, posłał oponenta ciosem na matę już w pierwszej rundzie, dzięki czemu złapał nieco oddechu, po wcześniejszych dwóch przegranych, odniesionych kolejno z Alanem Joubanem (17-7), a także Abubakarem Nurmagomedovem (16-3-1).
Źródło: MMA Junkie