Życie sportowca jest pełne wzlotów i upadków – na pewno takiego doświadczył Artur Szpilka. W pewnym momencie go to przerosło.
„Szpila” był gościem programu „Przesłuchanie”, podczas którego zdradził drastyczne fakty ze swojego życiorysu:
https://twitter.com/Sportowy_Kanal/status/1719801531191463990
Tak [porażka z Łukaszem Różańskim zaprowadziła mnie do ciemnego tunelu]. Powiem Wam tak szczerze, że pierwszy raz skręcałem wtedy sznur po tej przegranej. Było tam wiele okoliczności. […] Nienawidzę przez to też ludzi z boksu. Nienawidzę ich. Poszedłem do pana Andrzeja – psychologa właśnie z tego powodu. Nie mogłem sobie miejsca znaleźć. Chłopie, masz dom, masz siano, masz kobietę, masz pieski – masz wszystko, a Ty chcesz takiego rzeczy robić? Ja wtedy nie panowałem nad sobą. Budziłem się o 4 w nocy… To były najgorsze chwile w moim życiu. Tak Ci powiem. Przegrałem. Dostałem baty. […] Zatrzymałem się, ale uwierz, że dwa razy skręcałem sobie sznur.
przyznał.
Zobacz również: Artur Szpilka dochodzi do zdrowia po operacji
Szpilka swoim wybuchowym temperamentem i poziomem sportowym szybko wyszedł przed szereg w kwestii bokserskiej popularności. Miał okazję walczyć o tytuł mistrza świata federacji WBC, ale od tego czasu kariera pięściarska szła coraz gorzej. Ostatecznie po porażce z Łukaszem Różańskim w 2021 roku zdecydował się o zmianie formuły rywalizacji. Stoczył już trzy pojedynki w klatce i nie zaznał w niej smaku porażki. Na Stadionie Narodowym znokautował Mariusza Pudzianowskiego.
źródło: twitter / Kanał Sportowy | fot. instagram / Artur Szpilka