Wygląda na to, że negocjacje w sprawie nowego kontraktu „Bartosa” już się rozpoczęły. I to publicznie.
A jeśli jednak nie, to przynajmniej oczekiwania względem siebie na lini pracownik – pracodawca zostały wyraźnie nakreślone. Finalnie jednak panowie zachowali klasę i skończyło się na kilku ciętych (jednak z wyczuciem) ripostach. Maciej Kawulski nie był zadowolony z występu mistrza kategorii półśredniej podczas ostatniej gali. Mistrz natomiast, nie jest pod wrażeniem swojej gaży za walkę. Więcej o tym pisalimy tutaj. Współwłaściciel polskiego giganta postanowił podrażnić ambicję reprezentanta łódzkiego Octopusa i opublikował wpis odnoszący się do jednego z jego komentarzy.
Odpowiedź Adriana mogła nieco zaskoczyć. Zawodnik przyjął uszczypliwość z dużym dystansem, a nawet przyznał szefowi rację. „Kawul” z kolei zaznaczył, że nie ma w jego słowach złej krwi, a raczej chęć zmotywowania zawodnika. Wygląda więc na to, że topór wojenny został zakopany.
https://twitter.com/bartos_mma/status/1791129283651408065?t=AUNThEDO7JZEGdm5hzudfg&s=19
Zobacz także: „Będzie obijał ogórków” – Mistrz KSW nie daje za wygraną
Źródło: X.