Podczas ostatniej gali KSW Tomasz Sarara stoczył swoją kolejną walkę w formule MMA. Finisz jego występu na pewno nie był udany.
Zobacz również: XTB KSW 81: Errol Zimmerman ubił Tomasza Sararę! [WIDEO]
Krakowianin przyznał w materiale wideo zamieszczonym na swoim kanale, że jego zapał do formuły MMA na ten moment się wyczerpał:
„Na dzień dzisiejszy nie chcę walczyć w MMA. Umówmy się, że nie polubimy się. Tomasz się nie polubi ze swoimi zapasami, ze swoimi parterami. […] To jest długa droga, żeby to opanować na wysokim szczeblu, a ja tego zwyczajnie nie zrobię. Gdyby moja kariera w MMA miała się rozpocząć kilka lat wcześniej, o 5 lat, to prawdopodobnie wyglądałoby to nieco inaczej. Wtedy w dużo większym zapałem, zaangażowaniem bym podszedł do nadrabiania tych elementów, w których mam swoje braki, ale chyba ja tego zwyczajnie nie chcę. Nie chciałbym, żeby mój wybór był decyzją ostateczną. Jak widzicie zostawiam sobie pewną furtkę, ale szczerze, biorąc wszystkie „za” i „przeciw”…[…] merytorycznie jak na to wszystko patrzę, to chyba była moja ostatnia walka w MMA.”
zreferował.
Sarara odniósł się również do rewanżu z Arkadiuszem Wrzoskiem, o który zabiegał:
„Dopiero, kiedy zobaczyłem to na trailerze, to sobie to przypomniałem. Tam był taki zaje*isty moment jak Arek podnosi moją rękę w geście zwycięstwa, mimo że to ja byłem tym pokonanym. Oddał mi w tym wszystkim bardzo dużo szacunku. Wtedy sobie uświadomiłem, że to, co powiedziałem na temat walki z Arkiem zaraz po jej zakończeniu było niesłuszne. Jak tak popatrzyłem na siebie i na te zachowania… sobie pomyślałem – „patrz, gość zachowuje się z klasą, a Ty zachowujesz się jak taki ku*wa turbo wieśniak. Mimo, że nie chciałem Arkowi ująć czy obrazić, to chyba tak wyszło. […] Ode mnie duże słowa „przepraszam” za to, co się wydarzyło.”
Były kickbokser w MMA ma rekord 1-2. Wygrał z Filipem Bradaricem (5-5), a kolejne dwa pojedynki – z Arkadiuszem Wrzoskiem (2-0) i Errolem Zimmermanem (1-1) przegrał przed czasem.
Zobacz nagrany przez nas po KSW 81 wywiad z Tomaszem:
