Nie tak Ben Rothwell wyobrażał sobie swój powrót po dłuższej absencji. Blagoy Ivanoy pokonał go jednogłośnie na punkty (3x 29-28).
Ivanov walczył na wstecznym. Starał się kontrować. Był ruchliwy. Rywal ostrożnie szedł do przodu. Dobrze działał na niego lewy sierpowy. Ze strony Rothwella ciężko było się doszukać dłuższych kombinacji.
Po przerwie „Baga” nie dawał się zamykać siatce. Swoją mobilnością skutecznie ograniczył efekty presji przeciwnika. Był celniejszy. Ben zaczął się uaktywniać i rozpuszczać ręce. Bułgar przez co coraz więcej inkasował. Walka w końcu się otworzyła.
W finalnej rundzie ubyło trochę agresji ze strony Blagoya. Rothwell stopniowo podkręcał tempo pojedynku. Korzystał z ciosów sierpowych. Na koniec obaj zawodnicy rzucili na szalę wszystko, co mieli i zaczęli miotać pięściami w swoim kierunku. Nie wynikło z tego nic więcej i walka dotrwała do końca.
Zobacz również: UFC on ESPN+ 4 – wyniki [NA ŻYWO]