Temat wprowadzenia pięciorundowych walk wieczoru w KSW powraca regularnie. Martin Lewandowski, jeden z założycieli największej polskiej organizacji MMA, zajął w tej sprawie jednoznaczne stanowisko: pięć rund zarezerwowane jest wyłącznie dla mistrzów.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Obecnie jedynie starcia o pas mistrzowski odbywają się w KSW na dystansie pięciu rund. Pomysł, by – wzorem UFC – wydłużyć czas trwania wszystkich walk wieczoru do 25 minut, nie znajduje uznania u władz federacji. Martin Lewandowski w rozmowie z naszą redakcją wyjaśnił powody tej decyzji, podkreślając, że pięciorundowe pojedynki powinny być zarezerwowane dla zawodników na najwyższym poziomie sportowym.

Na tę chwilę nie ma takich pomysłów. To nie chodzi o sam main event, tylko walki mistrzowskie i właśnie, żeby móc zawalczyć i dać 25 minut Martial Arts, prawdziwego popisu to musisz być na tym poziomie mistrzowskim. To nie bierze się z tego, że przez dwa tygodnie sobie poćwiczyłeś, tylko to są lata treningu i to jest za duży wysiłek nie tylko psychiczny, bo już mam wrażenie, że później nie fizyczny, ale psychiczny przynajmniej w tych ostatnich dwóch czy trzech rundach. Grzebyk z Bartosem to był mental przede wszystkim

– powiedział Lewandowski.

Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższym czasie w KSW nie dojdzie do zmian w tej kwestii. Walki na dystansie pięciu rund pozostaną ekskluzywnym formatem dla mistrzowskich starć. Choć dla części fanów to rozczarowujące, taki kierunek może sprawić, że pojedynki o pas jeszcze bardziej zyskają na randze i wyjątkowości.

Foto: KSW

Zobacz także: Gamrot uderza w Saint-Denisa: „Co jest z wami nie tak? Odważcie się, tchórze!”