AJ McKee na gali Bellator 263 już w pierwszej rundzie starcia poddał Patricio Pitbulla. Stawką pojedynku w finale Grand Prix był nie tylko pas dywizji piórkowej, ale też milion dolarów.

McKee wciąż jest niepokonany w swojej profesjonalnej karierze. Od 2015 roku, czyli od czasu swojego debiutu, stoczył osiemnaście walk. Przed starciem z Pitbullem krzyżował rękawice m.in. z Danielem Crawfordem, Georgi Karakhanyanem czy Darrionem Caldwellem.

Po kolejnym widowiskowym zwycięstwie McKee nie kryje, że już szuka dla siebie następnego wyzwania. Wśród nazwisk, którymi potencjalnie byłby zainteresowany znajduje się nazwisko Maxa Hollowaya – byłego mistrza dywizji piórkowej UFC.

„Zróbmy super walkę. Zróbmy niezłe zamieszanie. Ujednolićmy te pasy. Max Holloway jest największym wyzwaniem. Za czasów, gdy byłem dzieckiem, bardzo chciałem z nim zawalczyć. Oglądałem, jak rozszarpywał ludzi. Ale, tak jak powiedziałem: Ja jestem najlepszy w tej dywizji na świecie.”

Holloway ostatni raz pojawił się w oktagonie UFC na początku tego roku, gdy jednogłośną decyzją sędziowską wygrał z Calvinem Kattarem.

źródło: Twitter/UFC on BT Sport