UFC wraca do Sydney z mistrzowskim rewanżem, który jeszcze kilka tygodni temu wydawał się mało prawdopodobny. Alexander Volkanovski po raz drugi stanie naprzeciw Diego Lopesa, choć w kolejce czekają niepokonani pretendenci. Federacja postawiła jednak na głośne nazwiska i szybkie domknięcie niedokończonej historii.

Volkanovski vs. Lopes 2 oficjalnie na UFC 325

Dana White ogłosił w mediach społecznościowych, że 31 stycznia (1 lutego lokalnie) w Sydney dojdzie do mistrzowskiego rewanżu w wadze piórkowej:
Alexander Volkanovski po raz kolejny stanie do obrony tytułu przeciwko Diego Lopesowi.

Australijczyk zdobył zwakowany pas w kwietniu na UFC 314, wygrywając z Lopesem po twardym, pięciorundowym boju. Był to początek jego drugiego panowania po tym, jak Ilia Topuria przeniósł się do wagi lekkiej i zdobył tam tytuł po nokaucie na Charlesie Oliveirze.

Lopes szybko odbudował się po porażce

Po walce o pas Brazylijczyk wrócił błyskawicznie – w main evencie Noche UFC 3 znokautował Jeana Silvę w drugiej rundzie, odbierając mu status niepokonanego w UFC i przerywając serię 13 zwycięstw.

W pierwszym starciu z Volkanovskim pokazał się z bardzo dobrej strony – przegrał decyzją, ale zdobył uznanie fanów i samych włodarzy. Rewanż pojawia się jednak szybciej, niż wielu się spodziewało.

Evloev i Murphy pominięci. Ten wybór wywołał dyskusję

To zestawienie budzi kontrowersje – głównie dlatego, że federacja ominęła dwóch niepokonanych zawodników:

Movsar Evloev (19-0) – wciąż formalny kandydat do walki o pas, wracający po kontuzji.
Lerone Murphy (16-0-1) – efektownie znokautował Aarona Pico i liczył na upragniony title shot.

Murphy jeszcze niedawno uchodził za najlogiczniejszego rywala dla Volkanovskiego, o czym sam mistrz mówił w wywiadach: „to oczywisty wybór”.

Po ogłoszeniu rewanżu Brytyjczyk nie krył frustracji:

„Najbardziej boli mnie utrata szansy walki z jednym z najlepszych piórkowych w historii. Tu już nie chodzi o to, kto jest najlepszy – tylko kto jest najpopularniejszy.”

Volkanovski wraca do domu jako mistrz, Lopes dostaje szansę rewanżu, a niepokonani Evloev i Murphy muszą poczekać. UFC 325 zapowiada się na wielkie show, ale i na jedną z najbardziej dyskutowanych decyzji matchmakingowych ostatnich miesięcy.

Zobacz takżeGaethje vs. Pimblett o tymczasowy pas! Nunes wraca z emerytury, Harrison w akcji, O’Malley dostał Yadonga – gigantyczne ogłoszenia Dany White’a na UFC 324

źródło: X / UFC | foto: Jeff Bottari/Zuffa LLC