Były mistrz kategorii lekkiej UFC Anthony Pettis (21-7) powrócił na drogę zwycięstw efektownie poddając Michaela Chiese (14-4) na gali UFC 226 w Las Vegas. Dzięki wygranej Pettis ponownie znalazł się w pierwszej dziesiątce rankingu UFC dywizji lekkiej. Showtime spogląda w przyszłość, poszukując przeciwnika na kolejny pojedynek i ma już na oku dwóch rywali.

Na konferencji po gali UFC 226 Pettis wyraził chęć zrewanżowania się w kolejnej walce jednemu ze swoich pogromców jak Eddie Alvarez (29-5, 1N/C) czy Dustin Poirier (23-5, 1N/C).Teraz po ponad tygodniu od triumfu Showtime nadal ma apetyt na kolejne starcie, jednak wydaje się, że poszukuje bardziej kasowej walki zapraszając do oktagonu Natea Diaza (19-11) i Ala Iaquinte (13-4-1).

 


„Yo, Al Iaquinta, Jestem przygotowany na starcie. UFC przekazało, że wypadłeś z walk na nieokreślony czas. Nate Diaz, jak tam, nie bój się, ziom”

 

Al Iaquinta miał stanąć naprzeciwko Justina Gaethje w walce wieczoru UFC Fight Night 135 w Lincoln. Niestety Iaquinta wycofał się z pojedynku, twierdząc, że przez kontuzje nie jest gotowy na powrót do klatki.

Nate Diaz nie walczy od sierpnia 2016 roku, kiedy to przegrał rewanżowe starcie z Conorem McGregorem. Wielu zawodników od tego czasu wyzwało do walki Diaza, licząc na kasowy pojedynek i nic z tego nie wyszło. Być może Showtime będzie tym, który przekona Natea do powrotu.

 

Źródło: Twitter.com