„Nerd” z oktagonem w tle marzy o mistrzowskim tytule.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Caio Borralho pragnie wywalczyć szansę na zdobycie pasa UFC wagi średniej poprzez pokonanie Nassourdine’a Imavova. Podczas rozmowy z MMA Fighting brazylijski zawodnik zdradził, że czeka na odpowiedź Dagestańczyka reprezentującego Francję odnośnie potencjalnej walki.

Imavov będzie następny. Jeśli się zgodzi, prawda? Ale tak naprawdę nie ma zbyt dużego wyboru. Myślę, że to pojedynek, który ma największy sens, to walka, której potrzebujemy. Zwycięzca idzie po pas. To logiczne dla dywizji.

powiedział Borralho.

Brazylijski „Nerd” odniósł siedem zwycięstw z rzędu od momentu dołączenia do UFC. Jego ostatnim sukcesem było zwycięstwo w walce wieczoru z Jaredem Cannonierem.

To pojedynek, który ma największy sens.

mówi Brazylijczyk na temat starcia z Imavovem.

Nie sądzę, żeby miał duży wybór. UFC nie da mu wielu opcji. Jeśli nie chce walczyć, w porządku, jest za mną w kolejce, a ja poczekam do końca roku na walkę o pas. Ale myślę, że przyjmie wyzwanie. Jest w dobrej formie, jest pewny siebie, uważa, że może mnie pokonać, i sądzę, że to będzie dobre.

dodał Brazylijczyk.

Imavov w czerwcu 2024 roku pokonał przez nokaut Cannoniera, a następnie wygrał z Brendanem Allenem i Israelem Adesanyą, co daje mu bilans 4-0 z jednym no-contest od czasu jego ostatniej porażki. Borralho przewiduje, że zakończy walkę z Dagestańczykiem w drugiej rundzie.

Myślę, że to będzie walka na dwie rundy. Poproszę o pięć [rund], bo to ma sens. Dwóch zawodników, którzy będą walczyć o pas, więc logiczne jest, żebyśmy najpierw stoczyli pięciorundowy pojedynek, prawda? Uważam, że to walka, która doprowadzi mnie do pasa. Da mi więcej pewności siebie. Pokonałem numer 1, pokonałem dobrego, młodego zawodnika, który ma za sobą wiele zwycięstw i jest w dobrej formie. Myślę, że to typ przeciwnika, którego potrzebuję teraz. To jest to, co najbardziej mi się w tym podoba. A także dlatego, że jest pretendentem numer 1. Pokonanie go przybliża mnie do mojego marzenia, pasa.

wyjaśnił Borralho.

UFC nie ogłosiło jeszcze, kto będzie następnym rywalem Du Plessisa w kategorii 185 funtów, ale Borralho nie spodziewa się niespodzianek.

Myślę, że teraz będziemy mieli walkę Dricusa z [Khamzatem] Chimaevem, ale to partia szachów. Zawsze stawiałem przeciwko Dricusowi i zawsze się myliłem. Nie wiem, czy chcę obstawiać przeciwko Dricusowi, ale oczywiście widzę zwycięstwo Chimaeva. Ta gra w parterze, jeśli Dricus nie przygotuje się wyłącznie na to, myślę, że może przegrać walkę w pierwszej lub w połowie drugiej rundy. Ale jeśli wytrzyma presję po pierwszej, w połowie drugiej, myślę, że zaczyna mieć przewagę.

podsumował brazylijski zawodnik.

źródło: MMA Fighting