Khamzat Chimaev zaniepokoił swoich kibiców, informując, że po walce z Kamaru Usmanem zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi. Teraz jednak wszystkich uspokaja, tłumacząc, iż wszystko jest już w porządku.
Wciąż niepokonany Khamzat Chimaev (13-0) ostatni raz zawalczył w październiku minionego roku, co było jedynym startem „Borza” w 2023. Stanął wówczas w szranki z Kamaru Usmanem (20-4), który zastąpił kontuzjowanego Paulo Costę (14-2). Czeczen ostatecznie zwyciężył na pełnym dystansie, dopisując do swojego rekordu siódme zwycięstwo pod sztandarem największej organizacji MMA na świecie.
Tuż po pojedynku poinformował, iż nabawił się w nim urazu, w związku z czym będzie wyłączony z gry na pewien czas, co jednocześnie było także jednoznaczne z wykluczeniem z rozmów o walce mistrzowskiej. Okazuje się, że oprócz kontuzjowanej ręki, Chimaev borykał się także z innymi problemami zdrowotnymi…
„Byłem bardzo chory. Moja ręka była kontuzjowana, więc nie mogłem od razu powrócić. Chciałbym zobaczyć siebie w batalii bardziej niż wy wszyscy, bo uwielbiam tę robotę. Zrobię to i udowodnię, że jestem najlepszy, jak mam to w zwyczaju. Wkrótcę wrócę do treningów.”
napisał w swoich mediach społecznościowych, po czym skasował post.
Powyższy tweet nie przeszedł bez echa, w związku z czym „Borz” zmuszony był się szybko do niego ustosunkować. Nagrał krókie wideo, w którym uspokaja swoich kibiców, mówiąc, że wszystko zmierza już w dobrym kierunku.
— Khamzat Chimaev (@KChimaev) January 3, 2024
Jest dobrze. Niebawem wracam po swoje pasy.
Zobacz także: Ostatnia szansa? Brzeski z kolejną walką w UFC!
To nie pierwszy raz, kiedy Chimaev boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wszyscy pamiętają zapewne, jak powikłania po zachorowaniu koronawirusem spowodowały, iż ten zdecydował się zawiesić karierę na kilka miesięcy. Zobaczymy więc, jak finalnie sobie z tym poradzi.
Źródło: X/Khamzat Chimaev, MMA Fighting, fot. Grafika: InTheCagePL | Chris Unger/Zuffa LLC, X/Khamzat Chimaev