Okazuje się, że Łukasz Brzeski otrzyma jeszcze jedną szansę na udowodnienie swoich umiejętności w największej organizacji MMA na świecie. O kolejnej walce Polaka poinformował jego menadżer Artur Gwóźdź.
Łukasz Brzeski (8-4-1) dołączył do globalnego potentata po wygranej na jednej z edycji Dana White’s Contender Series, która następnie niestety została zmieniona na no contest po tym, jak w organizmie Polaka wykryto nielegalną substancję. Mimo wszystko kontrakt z UFC nadal obowiązywał, a on zdążył stoczyć tam już trzy pojedynki.
Do oktagonu wchodził kolejno z Martinem Budayem (13-2), Karlem Williamsem (9-1), a także Waldo Cortesem-Acostą (10-1), jednakże za każdym razem zmuszony był uznać wyższość oponenta, przegrywając na kartach sędziowskich, bądź zostając znokautowanym.
Pomimo trzech przegranych z kolei, Brzeski nadal może liczyć na walkę w amerykańskim gigancie. Jego menadżer – Artur Gwóźdź – poinformował, iż Polak niebawem powróci do tamtejszej klatki. Będzie miał więc ostatnią okazję, by udowodnić, że zasługuje tam być.
GOOD NEWS 💣💥 Mamy kolejną walkę Łukasza Brzeskiego w UFC , termin i przeciwnika znamy 👊🔥 zmiany poczynione i teraz nie ma co ukrywać to walka o być albo nie być @ufc pic.twitter.com/LKtdcp5pF2
— Artur Gwóźdź (@ArtnoxArtur) January 3, 2024
Zobacz także: Krzysztof Jotko rzuca wyzwanie „Piratowi”
Źródło: X/Artur Gwóźdź, fot. Chris Unger/Zuffa LLC