Po miesiącach oczekiwania nareszcie otrzymaliśmy konkretną informację dotyczącą przyszłości Reiniera de Riddera. Holender znalazł nowy sportowy dom – według Mike’a Bohna, dołączy on teraz do największej promocji na świecie!

Reinier de Ridder (17-2) na przestrzeni ostatnich lat rywalizował pod sztandrem singapurskiego ONE Championship. Stoczył tam dziewięć pojedynków, zwyciężając siedmiokrotnie. W międzyczasie dzierżył nawet symultanicznie dwa mistrzowskie trofea, co pozwoliło mu zapisać się na kartach historii tejże federacji.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Od dłuższego czasu Holender otwarcie narzekał jednak na brak konkretnych propozycji dotyczących kolejnych walk. Z tego względu zdecydował się na odejście z ONE, a także występ pod szyldem UAE Warriors. Doszło do tego w lipcu bieżącego roku, kiedy to podzielił klatkę z Magomedmuradem Khasaevem (6-2). Starcie to zakończyło się już w pierwszej odsłonie po tym, jak „The Dutch Knight” rozbił oponenta.

Wygląda na to, iż kolejne konfrontacje będzie on toczył już pod sztandarem największej organizacji MMA na świecie – UFC. Tak przynajmniej wynika z informacji dziennikarza MMA Junkie, który podaje, iż do debiutu przystąpi w limicie kategorii średniej.

Zobacz także: Jones i Miocic nie podejmą walki z Aspinallem? „DC” nie ma wątpliwości!

Źródło: X/MMA Junkie, fot. ONE Championship