Pozostający w konflikcie z organizacją UFC Colby Covington (14-1) skomentował potencjalne starcie z Darrenem Tillem (17-1), które rzekomo organizacja UFC chce zestawić na gali w Londynie.
„Chaos” pozostaje w konflikcie z największą organizacją MMA na świecie po tym, jak pominęli go w rozgrywce mistrzowskiej. W walce o tytuł z Tyronem Woodleym zmierzy się Kamaru Usman. Według nieoficjalnych doniesień, UFC ma inne plany na Covingtona i zamierzają zestawić go z Darrenem Tillem na gali w Londynie.
Zobacz również:Darren Till vs Colby Covington w planach na galę UFC w Londynie
Colby Covington nie ma nic przeciwko i deklaruje, że może walczyć z kimkolwiek, ale za odpowiednią cenę.
Mogą zestawić mnie z kimkolwiek tylko zechcą, ale muszą dać mi wypłatę godną niekwestionowanego mistrza. Nie zamierzam się cofać. Miałem obiecaną walkę o pas i mistrzowskie wynagrodzenie. Nie będę walczył za mniejsze pieniądze.
Zawodnik wypowiedział się również na temat walki z Darrenem Tillem.
Chcą, żebym walczył z Darrenem Tillem? W porządku, to nic wielkiego, zawalczę z nim, ale dostaję za tę walkę mistrzowską wypłatę.
„Chaos” powiedział również, co myśli o ludziach, którzy zarządzają UFC.
Wiemy, co oznaczają ich obietnice. Mogą powiedzieć, że obiecują mi, że dostanę zwycięzcę walki Woodley vs. Usman, ale ile znaczyły wasze obietnice ostatnio? Wiem, że Dana to kłamca. Znam UFC i wiem, że ciągle kłamią. Siedzą za biurkami i chcą kierować życiem zawodników. Nieważne, że obiecują mi walkę ze zwycięzcą pojedynku Woodley vs Usman. Nie można już wierzyć w to, co mówią. Nie dbają o swój produkt.
źródło: mmaweakly.com