Pojedynek Curtis Blaydes vs. Alexander Volkov zakończył minioną galę UFC on ESPN 11. „Razor” co prawda zwyciężył z doświadczonym Rosjaninem, ale styl w jakim to zrobił, z pewnością nie spełnił oczekiwań fanów. Pod wrażeniem nie był również prezes największej organizacji – Dana White, który dość krytycznie podszedł do całej sprawy.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dana White na konferencji prasowej, która miała miejsce po wydarzeniu przyznał, iż Curtis Blaydes nie zaprezentował się dobrze w pojedynku z Alexandrem Volkovem.

Lubię Curtisa Blaydesa, ale według mnie ma złe nastawienie. Nie mam nic do niego, lecz kiedy mówisz takie rzeczy przed pojedynkiem, lepiej żebyś potem zniszczył kogoś w klatce. Gdy p*erdolisz coś przez cały tydzień, a później walczysz jak on dzisiaj, to wychodzisz na głupka.

Zwycięstwo Blaydesa znacznie przybliżyło go do walki o pas, ale prezes jasno nakreślił, jak aktualnie wygląda sytuacja w królewskiej kategorii.

Jak Curtis ma dostać walkę o pas? Dwa razy przegrał z Francisem. Niby dlaczego mielibyśmy dać mu starcie o tytuł przed Ngannou? Ale tak, na pewno jest następny w kolejce. Patrząc na jego dzisiejszy występ i cardio, na jego miejscu nie czekałbym na mistrzowski pojedynek, ale starałbym się pozostać aktywny.

Biorąc pod uwagę słowa prezesa, to Kameruńczyk dostanie szansę walki o najwyższe trofeum. Jeśli „Razor” chciałby stoczyć pojedynek przed mistrzowskim, na ten moment nie wiadomo, kto mógłby być jego rywalem.

Zobacz także: MMA Talk-Show #9 | Joanna Jędrzejczyk – byłam o krok od sprzedawania kserokopiarek [WIDEO]

Źródło: BJPENN.com