Wciąż trwa wymiana niezbyt ciepłych słów pomiędzy Deivesonem Figueiredo a Henrym Cejudo. Brazylijczyk stwierdził, iż w potencjalnym pojedynku znokautowałby „Triple C”.

Po otrzymaniu nagrody dla zawodnika roku Deiveson Figueiredo (20-1) wygłosił krótkie przemówienie, w którym nawołuje do tego, aby Henry Cejudo (16-2) powrócił ze sportowej emerytury, dzięki czemu obaj zawodnicy mogliby zamierzyć się ze sobą.

„Triple C” postanowił odpowiedzieć na to przemówienie, twierdząc, że cieszy się swoją emeryturą i nie interesuje go stoczenie pojedynku z „bumem” roku. Figueiredo nie pozostał dłużny i oznajmił, że znokautowałby Cejudo.

Hej Cejudo, spójrz na mnie grubasie, znokautuję cię!!! Moje drugie imię to zagrożenie. Cejudo, kiedy już znokautuję Brandona Moreno, to rozwalę twoją brzydką, dyniową głowę.

stwierdził Figueiredo.

Brazylijczyk swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC 256, gdzie zremisował z Brandonem Moreno (18-5).

Natomiast Henry Cejudo ostatni raz walczył na gali UFC 249, gdzie pokonał Dominicka Cruza (22-3). Od tego czasu „Triple C” pozostaje na sportowej emeryturze.

Chcielibyście zobaczyć takie starcie?

Zobacz także: Kołecki na tle Silvy i Jurkowskiego – brat Martina Zawady ocenia poziom jego rywali

źródło: lowkickmma.com