Po trzech rundach pojedynku, w którym oglądaliśmy zdecydowanie za mało akcji, Paweł Polityło kontrowersyjnie przegrywa z Ivanem Sicają, niejednogłośną decyzją sędziów (po odjęciu punktu za niezrobienie wagi oraz po ciosie w tył głowy).
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Runda 1:
Lewym frontem rozpoczyna Paweł, Sicaja pierwszą minutę na wstecznym. Próbuje atakować Polak, ale dobrze trzyma dystans przeciwnik. Kilka pojedynczych ciosów z obu stron. Polityło jest tym zawodnikiem wywierającym presję, ale póki co nie wiele z tego wynika. Obrotowy łokieć zawodnika z Zagrzebia. Pierwsza próba sprowadzenia Chorwata do parteru i udało się, atakuje z góry Polityło, ale zdołał zniwelować zagrożenie przeciwnik. W stójce odważniejszy jest Kudowianin, ale odgryza się rywal, raz jabem, raz kopnięciem, a to wysokim, a to niskim. Niewiele ciosów dociera jednak do celu, lekka przewaga Polaka w tej rundzie.
Runda 2:
Ruszył odważnie Polityło, ale pośliznął się i upadł. Szybko jednak wstał i ponownie zaczyna wywierać presję, orbituje wokół Sicaja, nie wie jak dobrać się do Polaka, który tym razem dużo szybciej sprowadza rywala do parteru i znów atak z góry. Wstaje Chorwat, ale nie na długo. Łapie plecy rywala Paweł, dociska go do siatki. Obija kolanami i pięknym łokciem przy rozerwaniu. Wracamy na środek, tym razem odważniej Sicaja. Teraz to on rusza do przodu, z premedytacją pozwala mu na to Polityło, ale po chwili wszystko wraca do wcześniejszego obrazu walki. Polityło zaprasza teraz słownie rywala do bójki, ale ten nie daje się sprowokować. Znów wymiana pojedynczych ciosów i kolejne sprowadzenie zaliczone przez Polaka.
Runda 3:
Dynamiczny jest Polityło, znów rusza do przodu od początku, ale tym razem nadział się na cios. Wyciągnął wnioski przeciwnik i teraz to on przejmuje plecy Polityło, ale na szczęście nie na długo. Akcja znów na środku, inicjuje ataki Paweł, ale rywal unika ostrej bójki. Słychać głos niezadowolenia wśród kibiców. Rusza mocniej Paweł i po raz czwarty sprowadza Sicaję do parteru. Kolejne ataki z góry, broni się reprezentant ATT Zagrzeb, ale udaje mu się wstać. Przez chwilę próbuje wywierać presję, ale Paweł szybko przejmuje kontrolę. Polak wyraźnie niezadowolony z postawy rywala, oparł się ostentacyjnie o klatkę wyrażając gesty rozczarowania. Nie podoba się to kibicom. Wracamy do stójki, atak Polityło, ale trafia nieczysto rywala. Chwila przerwy dla Ivana a sędzia niestety odejmuje punkt Polakowi. Próbuje wykorzystać końcówkę walki Paweł i narzuca szybkie tempo, ale łapie plecy Sicaja i dociska Pawła do klatki. Koniec.
Sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo Chorwata. Kibicom wyraźnie nie spodobał się ten werdykt i przez długą chwilę nie dali dojść zwycięscy do głosu, podczas wywiadu po walce.
