Ambicja Stephena Thompsona nie gaśnie. Były pretendent do pasa kategorii półśredniej dalej chce rywalizować o najwyższe laury.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

„Wonderboy” przyznaje, że ma dość mierzenia się z rywalami będacymi niżej w klasyfikacji dywizji do 170 funtów. Ma na oku konfrontację Kamaru Usmanem (20-3):

Powiedziałem UFC „Dobra, zawalczę z JDM [Jack Della Maddalena], zawalczę z Ianem Garrym, po prostu dajcie mi pełny obóz przygotowawczy. Parę dni później, nistąd ni stąd, ni zowąd Kamaru Usman mnie wyzywa? Jazda! Byłem chętny na pojedynki z JDM, Ianem Garry, Shavkat [Rakhamonovem], ale potem wyzywa mnie gość, który jest 1 w rankingu, były mistrz, jeden z najlepszych zawodników. Od starcie z Tyronem Woodleyem walczyłem – poza Gilbertem Burnsem – z samymi trzynastkami – Nealami, Luque’ami, Muhammadami, później starałem się o walkę z Michelem Pereirą, który był 15 czy 13… dawałem im szansę. Nadarzyła się okazja, na którą czekałem od jakiegoś czasu. Oczywiście, [zmierzenie się z] Leonem Edwardsem, kiedy pokonał Kamaru Usmana to mój cel. Jego chcę najbardziej.

powiedział.

Zobacz również: Kamaru Usman chętny na walkę z „Wonderboyem”

Thompson pozostaje raczej na uboczu, jeśli chodzi o walkę z czołowymi zawodnikami. Z możliwych przeciwników znajdujących się nad nim w rankingu wagi półśredniej pozostaje Rakhmonov i właśnie „Nigerian Nightmare”. Były mistrz jest po dwóch przegranych z Leonem Edwardsem (21-3). Konfrontacja ze nie najmłodszym i zapaśniczo ubogim rywalem na pewno byłaby dobrą opcją powrotu na odpowiednie tory.

źródło: youtube / Stephen Wonderboy Thompson | fot. youtube / Stephen Wonderboy Thompson, mmajunkie