Trudno znaleźć drugiego takiego zawodnika. Mistrz UFC w wadze koguciej, Merab Dvalishvili, po raz kolejny udowodnił, że jego przydomek „The Machine” nie jest przypadkowy. W dniu swojej walki o obronę pasa na gali UFC 320… stoczył pięć rund sparingu – jeszcze przed wejściem do oktagonu!
Merab Dvalishvili w minioną sobotę po raz trzeci w tym roku obronił pas mistrzowski w wadze koguciej. Na gali UFC 320 pokonał jednogłośnie na punkty Cory’ego Sandhagena, umacniając swoją pozycję jako jednego z najbardziej dominujących mistrzów w całej organizacji.
Ale to, co działo się kilka godzin przed samą walką, przeszło najśmielsze oczekiwania nawet jego najbliższych współpracowników.
Khalil Rountree Jr., były pretendent do tytułu i klubowy kolega Dvalishviliego, opowiedział o tym niezwykłym zdarzeniu w podcaście „The JAXXON PODCAST”. Jak zdradził, mistrz UFC w dniu swojej walki nie odpoczywał w hotelu, nie medytował ani nie jeździł na rowerku stacjonarnym, jak robi większość zawodników.
Obiecuję wam, że to w 100 procentach prawdziwa historia. W sobotę, 4 października, w południe, Merab zrobił pięć pełnych rund sparingu w klatce – na żywo, w dniu walki! Pięć rund o 12:00, niecałe pół dnia przed największym pojedynkiem w swojej karierze. Taki po prostu jest. Nie da się tego wymyślić.
powiedział Rountree Jr.
Rountree dodał, że nigdy wcześniej nie widział, by jakikolwiek zawodnik sparował na pełnych obrotach w dniu walki, a następnie wszedł do oktagonu i znów stoczył pięć rund z czołowym rywalem, jakim jest Sandhagen.
Większość chłopaków siedzi wtedy w hotelu i próbuje zebrać myśli, może trochę się rozruszać na rowerku. Ale Merab? On to zupełnie inny gatunek człowieka. Prawdziwa maszyna.
Co ciekawe, Khalil Rountree Jr. walczył tego samego wieczoru, lecz jego występ nie zakończył się pomyślnie. Po dwóch wygranych rundach został znokautowany przez Jiříego Procházkę w trzeciej odsłonie.
Dvalishvili natomiast, mimo morderczego tempa i dodatkowego sparingu, wyszedł z oktagonu z kolejną pewną wygraną – potwierdzając, że jego przydomek „The Machine” jest w pełni zasłużony.
Zobacz także: Tom Aspinall szczerze o potencjalnej walce z Danielem Cormierem: „Byłby dla mnie koszmarnym rywalem”
źródło: The JAXXON PODCAST \ foto: MMA Fighting, UFC